Jak w tym dowcipie.
Ktoś już kiedyś dokładnie w ten sam sposób zobrazował to ale zostało to nie rozumiem dlaczego usunięte.
Pewnego dnia jamnik przychodzi do swego Pana i mówi:
-Słuchaj weź mnie wystaw na wyścigi chartów.
-Zdziwiony patrzy na jamnika... nie dasz rady, za wolny jesteś!
-No, stary, weź mnie wystaw, wygram, dam radę!
-No zaufaj mi, mówię ci, wygram na bank. No uwierz we mnie.
W końcu po paru przemyśleniach postawił na niego wszystkie oszczędności i hipotekę. Przyszedł dzień wyścigu.
Charty popędziły do przodu, zostawiając skundlonego jamnika w tyle
-nie martw się ja się dopiero rozpędzam, dam radę, będzie ok.
Charty dobiegły do mety, jamnik oczywiście zasapany dobiega długo po nich.
Facet wkurzony na maksa podbiega do niego
-Jamnik z rozbrajającą szczerością mówi:
- No nie wiem co się stało!