na pewno zauważyła, że forma spadła, a szczególnie serwis - być może wakacje były za długie
wychodząc na mecz ma w głowie perspektywę przegranej, której boi się jak diabeł święconej wody, i to powoduje jeszcze gorszą dyspozycję
nie było tego w pierwszej części sezonu, był pewna, że wygra - stąd wzięło się przekonanie, że już teraz będzie tylko wygrywać
ale zapałka (serwis) wyciągnięta z fundamentów budowli może spowodować jej zawalenie - poziom serwisu jest dla mnie równie niezrozumiały
gdy przy wyniku 5:0 w drugim secie pogodziła się z porażką zagrała tak jak potrafi i wygrała 4 gemy
i znowu widmo tego, że może jeszcze zawalczyć spętało jej ręce i nogi
a może jest w tym drugie dno: szanse na to, że powtórzy w przyszłym roku serię wygranych turniejów w pierwszej części sezonu są małe; to może przyda się rezerwa punktowa ze słabych wyników w drugiej części sezonu żeby utrzymać liderowanie WTA