według mnie prezes może być przykładem działania efektu utopionych kosztów. Realnie - nie z winy obecnego prezesa - spółka przepaliła już 120 baniek. REALNE KOSZTY UTOPIONE. Fajnie, że obecny chciał ratować spółkę. Obniżył koszty, to sukces, ale sprzedaż wciąż jest niezadowalająca. I niestety kryzys energetyczny może pogrążyć spółkę.
Prezes poświęcił dużo czasu i energii. Oczywiście jest prezesem, zatem zakładam, że nie za darmo... I niestety efekt utopionych kosztów nie pozwala na powiedzenie sobie STOP dla tego profilu działalności spółki. Może warto na poważnie pomyśleć o magazynach energii? Może pompy ciepła? Może fotowoltaika? Jest mnóstwo możliwości. Ma halę, po której hula wiatr.
EFEKT UTOPIONYCH KOSZTÓW...