Dywidenda uchwalona została na zasadach, które pozwalają Medionie na wycofanie się z wezwania. Z drugiej strony Włosi pokazali, że gotowi są na niewielką podwyżkę (+4zł) więc ta dywidenda wiele nie zmienia. Nużąca jest ta cisza... brakuje jakichś deklaracji ze strony akcjonariuszy, zarządu, wzywającego, że za drogo, za tanio, ostatnia szansa na wyjście, że szukają innego inwestora, itp. Trzeba poczekać do czwartku i się coś powinno wyklarować.
Ostatnio bez wielkiej walki i emocji wezwanie na Ferro zakończyło się klapą. Niska cena, później symboliczna podwyżka, brak wystarczającej liczby odpowiadających na wezwanie i wzywający odchodzi z kwitkiem i zabiera zabawki. W sumie zakładałbym, że jak ktoś planuje transakcję za setki mln zł, wydaje kasę na prawników, due diligence, zabezpiecza środki na wezwania, to zabezpieczy sobie jakąś rezerwę na potargowanie się z akcjonariuszami.