Myślę że poniższa treść być może jest odpowiedzią na Twoje pytanie.
Samorządowcy apelują do Nawrockiego o podpisanie ustawy wiatrakowej.
Samorządowcy twierdzą, że nowelizacja ustawy otwiera możliwości, które do tej pory były zablokowane. Jej wejście w życie przyniesie szereg wymiernych korzyści, zarówno dla społeczności lokalnych, jak i dla całej gospodarki narodowej.
– (…) uwolnienie budowy wiatraków na lądzie, po dekadzie niemal całkowitego zastoju, to ogromna szansa rozwojowa i realne korzyści finansowe dla gmin: podatki od budowanych wiatraków przyniosą wpływy do gmin na poziomie około 150-200 tysięcy złotych od jednej turbiny wiatrowej co roku, przez cały okres eksploatacji, a według projektu nowej ustawy, właściciel farmy wiatrowej ma zasilać nowo powstały budżet partycypacyjny: kwota będzie wynosić 20.000 zł rocznie za każdy 1 MW mocy zainstalowanej. Pieniądze z funduszu trafią bezpośrednio do mieszkańców, którzy będą mieszkać w odległości do kilometra od turbiny wiatrowej. Dodatkowe dochody pozwolą gminom np. remontować drogi, budować i modernizować placówki edukacyjne czy place zabaw. Ponadto, w trakcie budowy i działania farm wiatrowych tworzone będą nowe miejsca pracy – napisano w komunikacie prasowym.
Elastyczne pół kilometra
Jak wskazano, proponowana minimalna odległość 500 metrów od zabudowań jest rozwiązaniem elastycznym, pozostawiającym decyzyjność samorządom. Każdorazowo faktyczna odległość będzie ustalana w drodze uchwały rady gminy, w oparciu o miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Autorzy apelu zwracają uwagę, że rolnicy zyskają możliwość dodatkowego dochodu poprzez dzierżawę gruntów pod turbiny wiatrowe. Natomiast realizacja inwestycji przyczyni się do powstawania nowych miejsc pracy.
– Z całą stanowczością podkreślamy, że nowelizacja tzw. ustawy wiatrakowej ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawa ta nie narzuca obowiązku realizacji inwestycji, lecz stwarza realną szansę na odblokowanie ogromnego potencjału energetyki wiatrowej w kraju – napisano w liście do prezydenta.
Pod apelem do prezydenta podpisały się stowarzyszenia zrzeszające ok. 800 polskich gmin. Apel podpisali Stowarzyszenie Gmin Przyjaznych Energii Odnawialnej, Związek Gmin Wiejskich Rzeczpospolitej Polskiej, Związek Miast i Gmin Morskich oraz Ogólnopolskie Porozumienie Organizacji Samorządowych.
Biznes Alert / PAP