Wszedłem na Asseco dosyć późno, bo dopiero w tym roku. Planowałem od dawna, ale jakoś było nie po drodze, bo spółka nie za bardzo ruchliwa. Kupiłem niedużo, bo tylko 1000 akcji po 67 złotych. W tej chwili jak łatwo policzyć, zarobek już jest. Jest dywidenda niedługo. Parę dobhch tysięcy do przodu. Wolę taka stabilność, mnie to wystarczy.