Oczywiście dzięki za Twoje argumenty, ale ja tak naprawdę zupełnie nie wierzę w to, że Sado pójdzie na śmietnik. Jeżeli faktycznie, tak jak było napisane w artykule przysłanym przez Pogromcę, gaz będzie robiony z węgla energetycznego, to nadal nie tracę nadzieii, że może Sado będzie go dostarczała. Poza tym jak mają zakład do odzysku, mogą sobie zrobić taki wegiel, jaki będzie potrzebny. A nawet jeśli nie, to Ukrainie na trzy fabryki do zgazowywania węgla, będzie go potrzeba tyle, że i ten z Sado znajdzie swoich odbiorców. Najważniejszą teraz sprawą jest to, kiedy ruszy pierwsza chińska fabryka. Planowali, że w czerwcu, więc może wyrobią się w lipcu, czy w sierpniu. To są tylko i wyłącznie moje przemyślenia i moja nadzieja, nie oparta na żadnych faktach, więc nikogo nie namawiam na trzymanie, ani na kupowanie akcji Sado. Tak jak Bronisław napisał - teraz już nie mam z czego wychodzić. Wolę utonąć razem z Sado, niż w razie czego żałować, że sprzedałam. Pozdrawiam