@Adalbercie, 
Świetnie, że zamiast "nie wierzę że to Małecki złożył wniosek o upadłość", nareszcie zdobyłeś informację, że wniosek o upadłość (i prawdopodobnie z prepackiem) to pewna spółka. Więc nie przeproszę. 
Nie nazywaj mnie złodziejem bo nim nie jestem. Po prostu składam do kupy informacje które w wysokim prawdopodobieństwie składają się na dowód, jak w sądach wysokie wyroki bywają bez dowodu wprost, a w tzw. postępowaniu poszlakowym na 99,99%. 
Ale świetnie Adalbercie że zastąpiłeś Małeckiego, wykazałeś mój błąd mimo licznych świadectw. Tak dalej, mam co układać na nowo. 
Czyli:
Sąd musi uznać, że złożona propozycja ceny jest dla akcjonariuszy właściwa. W tym świetle PAM, jako takie, nie musi powiększać się o nowych indywidualnych członków, więc Twoje nawoływanie do wstępowania jest - przepraszam - bez sensu, PAM sam w sobie (czyli Małecki) już teraz stanowi dostateczne przedstawicielstwo akcjonariuszy przed sądem. Niestety, jest równocześnie Prezesem Petrolinvestu więc jego działane jako prezesa PAM jest/będzie przed sądem moim zdaniem umniejszone, bo sąd również musi dbać o wierzyciela. 
Generalnie w tym miejscu przychylam się do Twojego pesymizmu, niestety :-(
Jak widzę Wierzyciel przejmuje Petrolinvest w celu kontroli, niekoniecznie odzyskania pieniędzy bo ich znów nie ma. Pytanie - komu zależy na tym, żeby mimo braku szans na odzyskanie pieniędzy (bo ich znów brak), przejąć kontrolę nad spółką, no i jaki status będzie miało PAM? 
Nowa układanka, tym razem nieciekawa :-(