Ponad pół roku temu prezes rzucił się na akcje, kupił za aż 10kPLN i kurs odbił od dna. Wielu dołączyło do tego odbicia bo przecież prezes jest ekstra i puscił oczko, że spółka ma dobre perspektywy i jest super!
Ci co mieli uśrednić już uśrednili, niewielu jest nowych. Co chwile są jakieś komunikaty, które mają być paliwem do wzrostów a ich nie ma. Ostatnio zarząd dobierał za smieszną kasę, kurs nawet nie dygnął. Już nikt się nie nabiera na takie podpuchy.
W tym czasie WIG20 wybija kilkunastoletnią linię trendu, jest najwyżej od prawie 3lat. Cały WIG na ATH tak samo jak sWIG80 w którym jest VOTUM
A co robi VOTUM? Od 1,5 roku w trendzie spadkwowym a ostatnie pół roku - tupie w miejscu. Nie potrafi wybić 48zł - za każdym razem spada po zbliżeniu się do tego poziomu.
Jak taka sytuacja ma zachęcić nowych inwestorów skoro obecni już nie mają ochoty dobierać?