Bo byłem współwłaścicielem tego banku - jako akcjonariusz.
Ale widzę, że Moim Ukochanym Pisowców nie przeszkadza się pchać nawet wtedy jak grób wykopany - żeby popatrzeć czy zmarły nie zmartwychstanie, ew. czy jeszcze można mu dokopać jeśli jeszcze się rusza- bardzo mi Was Żal!