To tak jak z hossą.. Uwierzycie w nie dopiero przy 10zł..
Wchodziłem po 1,1x, pukaliście się w głowę.. Powiedziałem sobie, że jeśli na tej spółce nie ugram 1000% (w stosunkowo krótkim czasie), to na żadnej innej mi się nie uda.
Nie sprzedam po 12zł? Na pewno? Postawisz połowę swojego portfela na to?
Ehh... Macie swoje Hutmeny, Łapy czy Odlewnie.. Bawcie się na nich dobrze..
Ja nie mam nerwów do tego i nadzwyczaj szanuję swoje serce..
Mnie wystarczy te skromne 1000%.. Bez stresów, szarpania i wypranego daytradingiem mózgu. Nie dam rady? Jeśli tak myślisz..
A Wy się szarpcie między sobą i bądźcie dumni.. Dumni z tego, że dziś wyrwaliście komuś 5%.. I naplujcie temu komuś w twarz jeszcze..