Uwielbiam taki styl pisania i odpowiadania na pisma. "Maksymalizacja, rentowności, optymalizacji, konwergencja" itd itd - sam tak odpisuję aby dużo napisać i nic nie napisać. Ja wiem, tajemnica handlowa i to że proces potencjalnych przejęć trwa "kilka, kilkanaście miesięcy" ale gdyby się zastanowić to proces skupu akcji własnych potrwa niedługo kilkanaście .... lat i jak nie było synergicznych przejęć, tak nie ma. Spółka przejada środki obrotowe na akcje własne a Prezes poza nieruchomościami nie ma chyba pomysłu na rozwój grupy. Biorąc pod uwagę ile pieniędzy zostało zamrożonych, to ja zaproponuję może otworzenie albo przejęcie jakiegoś banku.
Tak wiem, zaraz mnie zjecie że jestem ze spółdzielni ale Monnari to strasznie dziwna spółka. Bardzo dobrze zarządzana z punktu widzenia głównego akcjonariusza i fatalnie z punktu widzenia drobnych. Z jednej strony księgowo i potencjałowo powinno byc tutaj dawno ponad 10 zł a z drugiej Monnari jest kompletnie nieatrakcycjna dla inwestorów instytucjonalnych, bo oni oceniają potencjał do rozwoju i wzrostu wartości w dłuższym terminie a tutaj rozwój oznacza ... otwarcie kilku nowych sklepów rocznie... Na potencjalne przejęcia nikt się już chyba nie nabiera, więc Prezes przeciągnie ile się da a potem umorzy akcje aby mieć więcej. No i ta struktura grupy. Konia z rzedem temu kto wie co tutaj jest Monnari a co już nie albo co może w każdej chwili przestać być Monnari.
No nic jak napisał kolega kontraktowy (w kilkunastu swoich wcieleniach) chłopaki czekamy....