1. Raport za IVkw 2010
- przychody 2009/2010 wzrost 305%
- zysk co prawda spadł, ale na trudnym rynku, który miał miejsce w 2009 najważniejsze jest utrzymanie klientów przy sobie, nawet jeśli miałoby to być kosztem opłacalności = wysokie przychody i mały zysk, ale wraz z normowaniem się rynku wygenerowanie zysku to będzie błachostka przy takim przychodzie
2. Raport za Ikw 2011
- przychody Ikw2011/Ikw2010 wzrost 210%
- zysk z -72.008,11 na +2.319,84. Pierwszy kwartał roku dla rynku budowlanego to męczarnia= brak robót, brak popytu, brak pieniędzy, wyjście na plus netto ładnie pokazuje ożywienie na rynku.
Wiem, że +2.319 zł nie robi wrażenia, ale mamy dopiero początek odbijania się od dna po kryzysie, teraz może być tylko lepiej. Nie rozumiem panikarzy, którzy wyprzedają teraz za pół darmo, rozumiem chaos wywołany sytuacją w europie, ale rynek w Polsce ma się dobrze i jest stabilny, nawet dostaliśmy taki ranking A+(stabilny). Prosze o komentarz, co wywołuje u was strach przed dalszymi spadkami, może ja czegoś nie zauważyłem :]. Pozdrowienia dla cerfanów.