Wczoraj pisałem, że do 10 zł leży 130 kilo akcji i można je wciągnąć jednym strzałem - nawet przy założeniu, że będzie dużo sypaczy.
Dzisiaj do 10zł leży już tylko 83 kilo.
Skubią, skubią i wybiorą wszystko.
A potem ustalą kurs jaki chcą. A zapewniam, że nie chcą niskiego.