Obroty są bardzo duże, praktycznie od momentu wejścia na ciągłe, a kurs jakoś dziwnie się zachowuje. Gdy na początku przy takich obrotach jak ostatnio potrafiło migiem skoczyć z 1,6 zł na 3,4 zł, teraz kotłuje się przy cenie 2-2,2zł. Moim zdaniem źle, że przy takich obrotach kurs nie może wybić. Skąd ta wielka podaż, puszczają i puszczają a cena właściwie przy minimum historycznym. Ktoś tu mocno miesza, ale jakoś źle to widzę. Moim zdaniem sprzedają starzy duzi akcjonariusze (dlaczego???), narkiewicz i spółka, ale chyba ktoś poważny też kupuje. Która strona przeważy?