obecna sytuacja nieco przypomina mi sierpień 2009, kiedy to też kurs ostro zwyżkował przed podaniem wyników półrocznych. Rozpoczęcie zwyżki rozpoczęło się ok 20 dni przed publikacją, wzrost wyniósł ok 27%, a skończyło w zasadzie dokładnie w dzień publikacji. Po tym nastąpiło tąpnięcie i długi okres konosolidacji.
Czy tu będzie podobnie? Zwraca uwagę dość mocny trend wzrostowy (ok 11% od momentu zwyżki), choć nie tak silny jak pół roku wcześniej, ale też generalnie słabsze obroty niż w tamtym okresie.
Jeśliby trzymać się ściśle analogii, oczekiwać możnaby korekty i odbicia w dniu publikacji - o ile będa zgodne z oczekiwaniami, na co się zanosi.
Kluczowy dzień będzie jutro. Jeśli obroty zostaną podtrzymane, wtedy sądzę, że do dnia publikacji możemy liczyc jeszcze na dobrych parę procent in plus. Jeśli dodatkowo wyniki będą zgodne z oczekiwaniami, wtedy 3,50 PLN jest w zasięgu.
Jeśli obroty osłabną jutro, wtedy lekka korekta i wszystko zależy od wyników - typuję docelowo 3,1-3,2 PLN.