Cicho i cierpliwie do 10 i więcej :)

Krok po kroku KPO i zaczynające się 15 lat polskiej transformacji energetycznej wszystkim uświadomi, że obecne i przyszłe biznesy GRENEVIA już dziś są warte co najmniej 10 PLN... Wszyscy pojmą, że Tomek chciał wykupić mniejszościowych za 2,12 i 2,75 PLN dla zwielokrotnienia w kilka lat wyłożonej na to kwoty... I wszyscy, który sprzedali w tym jego śmiesznym wezwaniu i dalej przejmują się bajaniami trolli i zyskami netto kształtowanymi przez odpisowe sztuczki księgowe, są po prostu śmieszni i szkoda na nich w ogóle liter... Każdy rozumny cierpliwy inwestor, potrafiący czytać sprawozdania finansowe i liczyć (na siebie przede wszystkim), kupił dawniej lub później, drożej lub taniej i spokojnie czeka aż rynek prawidłowo wyceni to, co wszelkimi sposobami Tomek usiłuje całe wykupić dla siebie... Miliarder nie robi tego, żeby tracić, tylko robi to po to, żeby mieć kilka miliardów więcej (S. Kulczyk wykupił CIECH i nagle biznes gwałtownie rośnie i rozbudowuje się tylko dla niego, a mondrzy mu to oddali, bo zabrakło cierpliwości, żeby zmusić go do robienia tego samego z CIECH notowanym na GPW)... Niech każdy wreszcie pojmie, że wystarczy nie sprzedawać już kupionych akcji GRENEVIA i spokojnie czekać na moment, kiedy Tomek zacznie corocznie wypłącać dywidendy sobie i Allianz, a inne fundusze i spekulanci posiadający większe kapitały na zabawę niż wszystkie te spekuTomki z TDJ na zaniżanie kursu, zlecą się tu, windując kurs i powodując, że geniusze spekulacji, który zniecierpliwieni oddali miliarderowi po 2,75 PLN opowiadając, że tu to już wieczna pustynia, zaczną kupować, jak będzie po 5 PLN, wtedy w euforii piejąc, że to najcudowniejsza spółka pod fotowoltaicznym słońcem... Trochę to smutne, że trzeba na tym forum elementarz tworzyć we wpisach, ale dla tych, co czytają i myślą warto... Dlatego właśnie pozdrawiam widzących, co widzę ja i myślących, co myślę ja, bo na resztę to jak już wspomniałem szkoda czasu i liter i słusznie tracą na spekulacji i sami oddają swoje 10 za 2, bo to jest kwintesencja mentalności tych intelektualnych biedaków :)