CCzyli za jedną akcję trzeba zapłacić prawie 7 złotych, co oznacza niemal 100% więcej niż w Warszawie. Czyżby Niemcy mieli tu lepszych inwestorów? Możliwe, że różnice w wycenach wynikają z odmiennych strategii inwestycyjnych oraz oczekiwań co do przyszłych zysków. Dodatkowo, niemiecki rynek może być bardziej stabilny, co przyciąga inwestorów szukających pewniejszych lokat. Nie zapominajmy też o wpływie lokalnych regulacji, które mogą wpłynąć na wartość akcji w różnych krajach. Warto więc zgłębić te zjawiska, aby lepiej zrozumieć dynamikę rynku.