Póki co sprawdza się mój scenariusz. Systematycznie papier spada w dół, dążąc do 2 zł i żadne zaklinanie optymistów, którzy piszą "jutro skok na 3 zł" lub "+5%" nie sprawdza się, bo to są pobożne życzenia, a prawda jest taka, że jeśli nie ma zainteresowania na papierze, to przy takich obrotach ta spółka będzie spadać już teraz codziennie, zanim nie osiągnie pułapu 2 zł z przed wybicia.
Optymiści radzą idź na piwo lub do fryzjera, na poczet przyszłych zysków i nie patrz na giełdę. Ciekawe spostrzeżenie kolego leszczynky - bo tylko Ty tu zostałeś ostatni, jako optymista. Ciekawe, jaką teorię dziś wysuniesz, aby podbudować siebie i nieliczne grono, które liczy na wzrosty :)
Dlatego ludziska, Ci co jeszcze mają ten papier, niech się zastanowią, czy warto go trzymać w obecnej sytuacji. Ja wchodzę przy 2 zł, bacznie tą spółkę obserwując, a Wy ?
pozdro.