że na JSW szortowcy , czyli głównie dwa amerykańskie banki , operujące w polskiej szulerni, zostały rozpirzone na cztery wiatry , podobno przez jakiegoś potentata indyjskiego od hutnictwa. Ponieśli szortowcy ogromne straty ! A wzrost kursu LWB prawdopodobnie jest w ogóle niemożliwy, z uwagi m. in. na układ kleszczowy, w jakim się ta spółka znajduje. Tu mogą ewentualnie wystąpić tzw. ostatnie podrygi agonalne, o czy wszyscy w lubelskim już wiedzą.. Po prostu SP za wiedzą KNF / na oczach głownie zdumionej drobnicy / chcą zamęczyć, zohydzić i zrujnować i ogołocić firmę, a potem ją może sprzedać za bezcen. Dowodem na to niech będzie fakt - na czerwono jutro...