Gant, Intakus, Budopol - wszystkie powiązane i wszystkie w upadłości. Wszystkie kosztują grosze. Procesy, dogadywanie z wierzycielami trwa lata. Pierdyliardy akcji, wchodzą jakieś Globale nawet spekulacyjnie. W akcjonariacie jakieś same szemrane Limited.
Czy dalej twierdzicie że będzie pięknie? A może to jest wszystko dno i dwa metry mułu?