Dzień dobry. W jednym z filmów na YouTube, opowiadał Pan o interesach R.Krauze. Na początku chciałbym zaznaczyć, że jestem jednym z mniejszych akcjonariuszy Petrolinvest. Zainwestowałem w tą spółkę, z mojej perspektywy dość dużą kwotę, dla nich to pewnie czapka drobnych. Rzeczywistość o której Pan mówi wygląda zgoła inaczej. Krauze wraz z Prokomem zarobili na spółkach wchodzących w skład Petrolinvest gigantyczne pieniądze, a to co się o R.Krauze mówi, to raczej celowa narracja, dzięki ktorej chce się wycofać z przestrzeni medialnej, aby , skoro jest bankrutem, nikt nie zwracał na niego uwagi. W ten sposób chce się wycofać w cien. Od początku istnienia Petrolinvest śledzę działania, jakie były podejmowane w tej spółce. Petrolinvest kupił wiele spółek, na których poczet drukowano akcje Petrolinvest po czym spółki te nagle znikały z raportów okresowych jak i słuch po nich. Obserwowałem te spółki i wiem, że zostały one sprzedane za miliony dolarów. Najczęściej zmieniano ich nazwy, aby nikt się nie doszukał, co się z nimi stało. Przykładem jest spółka z portfela Petrolinvest, posiadająca farmy wiatrowe, która nagle zniknęła z raportów firmy by nie tak dawno jej nabywcą był PKN Orlen. Zakup jej nie nastąpił od Petrolinvest, ale od jakaś hiszpańskiej firmy. Jest to tylko jedna z wielu spółek, które w ten sposób sprzedano, a pieniądze nigdy nie trafiły do drobnych akcjonariuszy. Wygląda to tak, że włodarze Petrolinvest weszli na polską giełdę po to, aby zebrać jak największą sumę pieniędzy, kupić za nie spółki, między innymi w Kazachstanie, potem wyprowadzić je z Petrolinvest, sprzedać za grube miliony, by na koniec doprowadzić do bankructwa Petrolinvest.
Poza tym byłem na jednym z walnych zgromadzeń, i mogę Panu powiedzieć, że grupy które niejako tworzą się skupiając mniejszych akcjonariuszy, prowadzone są przez podstawionych ludzi, prawdopodobnie po to, by mieć sytuację pod kontrolą i dawać złudzenie akcjonariuszom, że coś się w ich sprawie dzieje, podczas gdy nie ma żadnych działań a ludzie karmieni są fałszywymi informacjami.
Ta informacja trafi do dziennikarzy śledczych