bankructwo.
Czy Ci się to podoba czy nie ale taki jest kierunek docelowy.
Nie ważne kiedy to nastąpi, czy za rok czy za dwa.
B A N K R U C T W O.
A kto doprowadził do tego? O ironio: obecny właściciel, czyli PKP PLK.
I ostrzegam Cię Watsonie przed pakowaniem długoterminowym się w ten kwit.
Pospekulować sobie możesz dwoma czy pięcioma tyś akcji.
Firma ma potężne zadłużenie, przepala hajs i nie potrafi zarabiać na podpisywanych kontraktach.
Jej marża brutto to nieiwle powyżej 0%. Słownie: zera procent.
Masa kasy idzie na długi a zestaw leśnych dziadków u steru i w zarządzie serwuje sobie podwyżki.
Dział controlingu nie istnieje w tym archeo.
Niezależnie ile podpiszą kontraktów i jaki będą mieli portfel to nic nie oznacza bo podpisują je w stosunku do konkurencji na żałosnej marży brutto, którą zjadają koszty obsługi potężnego zadłużenia, kosztów operacyjny z wisięnką na torcie:wynagroszeniami zarządu i rady nadzorczej.
Długoterminowo: ta firma rodem z PRLu idzie na dno.