czyli: zmienność duża, ale "obrót" taki, że ręce i nogi opadają - rzuca to jednak pewne światło na animatora rynku, bo pamiętam że jak chciałem kupic kilkaset akcji po 55 gr a kurs oscylował w granicach 60 gr, to moje zlecenie nie zostało zrealizowane. Zresztą na wielu akcjach na NC i GPW widać ręczne sterowanie kursem kiedy to 1 akcja podbija wycene o kilka/kilkanaście %, jest to robota maklerów z GPW i ma niewiele wspólnego z rzeczywistą wycena. Czy ktoś im patrzy na ręce?