W nawiązaniu do tego co napisałeś zastanawiałem się co miałaś na myśli pisząc, że balony muszą zostać przekłute!! (ja takiej frazy ze strony JY nie znalazłem w tym co czytałem)
Czy chodziło o rynek akcji w Stanach, który od 9 lat idzie w górę przy zerowych stopach FED i całej polityce QE, itp. dopalaczach?
Czy może tym balonem jest polityka stóp procentowych FED realizowana za czasów AG w latach 1987 - 2006 i BB w latach 2007 - 2014r. oraz JV od 2014 r.
Temat jest szeroki i wielowątkowy, ale zastanawiając się jakie mogą być skutki czasowe i jakościowe ostatnich oraz przewidywanych podwyżek stóp na kursy akcji w Stanach, a pośrednio na naszą GPW.
W poniższym tekście odszukałem wysokość stóp procentowych w Stanach w latach 1982 - 2017
link Gdy na politykę FED i wysokość stóp procentowych nałoży się wykres S&P w wymienionym okresie
link to można mieć duże wątpliwości co jest tym balonem - kursy akcji, czy ta polityka. (czytałem o błędach popełnionych przez AG i BB)
Z analizy tych dwóch wykresów wynika, że :
1/ Od 1984 na stopach procentowych FED mam trend ewidentnie SPADKOWY, jednocześnie
2/ Kursy akcji na przykładzie S&P jest WZROSTOWY.
3/ W ciągu ostatnich 30 mamy w Stanach do czynienia z dwoma bańkami (internetową - 2000 oraz 2007 r. - nieruchomościową) które powstawały pomimo relatywnie długich okresów wzrostów stóp procentowych.
A najciekawsze jest to, że w okresie od 1982 - 2000 rynek akcji rośnie pomimo, że stopy procentowe były na najwyższych poziomach 11%, 10% i ponad 6%.
W tej sytuacji nie wiemy jak zareaguje rynek, jeżeli stopy procentowe będą podwyższane przez JY z zera do np. 2-3% w cyklach po 0,25 pb. przy inflacji np. 2,5 - 5%.