Dzięki, Alik, i też szacun...

Świetny przykład inwestora. Podejmuje decyzję na podstawie wpisów na forum. Alik poszukaj może w googlach co to jest naganianie na spadki i wzrosty. Bo jak ktoś napisze na innej spółce, żeby kupować, to możesz nieźle wtopić.
Fajnych masz kumpli rankor. Poznałeś go w kolejce po zupę? :D
Ale mamy z Ciebie w szkole niezłą bekę. Połowa mojego gimnazjum tu wchodzi i z Tobą dyskutuje, a Ty im odpisujesz. Ostatnio obstawiliśmy ile postów dziennie napiszesz. Marta z IIa wygrała :D
A te wpisy Moniki i reszty, to po prostu lekcje informatyki. Kompy są NAT'owane na adres wyjściowy szkoły łosiu.

Do wiadomości to decyzję podjąłem na podstawie analiz finansowych i innych informacji z internetu o bomi. Linki podesłał w większości R2, za co jestem mu wdzięczny, że poświecił swój czas dla mojej skromnej osoby.
Jeżeli chodzi o mnie to mam własną działalność, z czego 80% to praca biurowa, więc mogę od czasu do czasu zerknąć na forum z czystej ludzkiej ciekawości. Ineresuje mnie co dzieje sie z bomi, bo wcześniej miałem ją w planach inwestycyjnych.
Myślę że podobnie jest z Rankorem, prawdopodobnie miał akcje bomi, ale wyszedł z małą stratą, a potem ostrzegał bominaiwnych.
Dodam że na drugim rachunku gram na kontraktach terminowych i wiem co to cięcie strat, w przeciwieństwie do większości bomiutopionych na tym forum.
Na bomi niestety nie da się otworzyć krótkich pozycji, Rankor byłby teraz milionerem!

Alik, nie musisz wierzyć, ale nigdy nie miałem bomi...;-D
I mieć nie zamierzałem... ;-D
Dla mnie to był i jest TYLKO poligon intelektualny i uciecha z intelektualnych prostaków...;-D

I nie trać czasu na zaszczycanie dialogiem gimnazjalistów, którzy zdania z sensem nie umieją napisac o bomi...;-D

Tak pisza tylko zakompleksieni, którzy po prostu muszą odreagować swą frustrację, agresję i miałkość intelektualną...;-D

Rankor, nie przejmuj się obraźliwymi wpisami bomiutopionych. Powinieneś się cieszyć że dotyka Cię to tylko wirtualnie.
W dawnych czasach jako posłaniec ze złymi wiadomościami przypłaciłbyś to życiem.
A przecież te złe informacje dla akcjonariuszy bomi przynosiłeś na forum prawie codziennie do dłuższego czasu.
Wiesz też, że różni wróżbici, wiedźmy, które wiedziały więcej, przewidywały przyszłość, przez ciemny lud były kiedys palone na stosach? Więc -
Do not worry, be happy!

...ty w ogóle czytasz co piszesz to giełda czy koncert życzeń z okazji urodzin rankora, nie wtopiłeś to gitara ale cały świat o tym nie musi wiedzieć, teraz szukaj innej spółki i swojego "rankora", żegnam.

Bomi-adoratorku rankorowy, a miałes dbać o zdrowie i nie czytać ani pisać o rankorze...;-D
Ambicyjką tak bardzo cierpisz?...;-D

Cóż, ty miałeś bomi, a rankor miał i ma rację co do bomi...;-D
A teraz napisz cos miłego po swojemu...;-D

...i jeszcze pytanie po co to robił bo nawet jeżeli maił szczere chęci w bezinteresowność nie wierzę ,chyba ,że chłop ma parcie na "szkło" i w ten sposób ma jakąkolwiek ale ma popularność.

Ależ ja miałem i mam szczere chęci - zachęcania do niemozliwego, jak w twoim wypadku, czyli DO MYSLENIA przed wchodzeniem w bomi...;-D

i nie byłem bezinteresowny. Zawsze byłem interesowny - dla uciechy z takich jak ty, kracy czy hehepłakowaci...;-D

ja jestem tu popularny bez zabiegania o popularność.
A ty - ani popularny, ani bomizarobiony...;-D

http://banki.wp.pl/kat,6599,title,Skarbowka-nie-daruje-nikomu,wid,15404228,wiadomosc.html

Alez ja nie przejmuję się...;-D
Przeciwnie!
Mnie one bawią. ;-D
Przecież ich prowokuję do takich wpisów...;-D

Dnia 2013-03-12 o godz. 10:31 ~Alik napisał(a):
> Rankor, nie przejmuj się obraźliwymi wpisami
> bomiutopionych. Powinieneś się cieszyć że dotyka Cię to
> tylko wirtualnie.
W dawnych czasach jako posłaniec ze
> złymi wiadomościami przypłaciłbyś to życiem.
A przecież te
> złe informacje dla akcjonariuszy bomi przynosiłeś na forum
> prawie codziennie do dłuższego czasu.
Wiesz też, że różni
> wróżbici, wiedźmy, które wiedziały więcej, przewidywały
> przyszłość, przez ciemny lud były kiedys palone na stosach?
> Więc -
Do not worry, be happy!


Alez ja nie przejmuję się...;-D
Przeciwnie!
Mnie one bawią. ;-D
Przecież ich prowokuję do takich wpisów...;-D


Alik, sorki za omyłkowy link...
Ale też ciekawy ;-D