W 100 % się zgadzam, bardzo ryzykowne na tej spółce pogrywanie DT, na wielu spółkach tak grałem ale tu zbyt duzo jest do stracenia dla kilku procent. Koledzy mówicie o 100 %, przeciez większosć spółek poszła o 500 % i więcej, podawany tu KGHM z 30 na 180 - 600 %, Boryszew - 3 emisje chyba 1200 %, Sobieski, CityInter, Optyk a Orco - przeciez to spadło na takie grosze, że po ostatnich wynikach powinno się zachowac jak Petrol i 130 % na jednej sesji. Najwidoczniej sternicy jeszcze nie mają tyle ile by chcieli ale trudno, jak podadza wyniki za I kw 2011 to juz nie ma takiej siły żeby kurs zatrzymać.
Niektórzy piszą, że spółka nie miała zysków w 2010roku, że to tylko przeksięgowania. Prawdą jest to, że spora część zysków z ponad 200 mln euro wartości pochodzi dzięki wdrożeniu planu naprawczego, ale nie ma przecież nic w tym złego. To dobra wiadomość, i nie ma co przerabiać białe na czarne, żeby naganiać na spadki. A poza tym zwróćcie uwagę na zysk operacyjny nie mający nic wspólnego z przeksięgowaniami. Orco uzyskało przecież 50 mln zysku operacyjnego z działalności w porównaniu do wielomilionowych strat z lat poprzednich! Niektórzy piszą że to mało. A jak miałobyć więcej, skoro dwie kluczowe inwestycji ( w tym złota) zostały wstrzymane i zamiast przynosić zyski, przynosiły straty. W takiej sytuacji nie jedna spółka by splajtowała. Ale Orco sobie poradziło, i inwestycje są kontynuowane, a zyski z nich pojawią się już w 2011 i 2012.
pzdr. mr.money
Miałem na myśli Chorwację i problemy w Suncani Hvar, ale również warto wspomnieć o
Vaci 1 w samym centrum Budapesztu, które zostanie oddane do użytkowania dopiero we wrześniu 2011. Ten projekt to całkowita renowacja byłej budapesztańskiej giełdy papierów wartościowych. Będzie tam jedno z najbardziej eleganckich centrów handlowych na Węgrzech, gdzie będą dostępne najwyższej klasy luksusowe butiki.
Widziałem ten projekt w internecie (mowa o Vaci1 ) i jest to niesamowity i kosmiczny widok który jest majstersztykiem architektycznym i tylko czekać jak Orco odda go do uzytkowania. Myśle że warto Orco trzymać minimum do 2012 roku i zobzaczyć spokojnie jaką stopę zwrotu nam przyniesie gdyż perspektywy są co najmiej dobre i cena deweloperów powoli wróci do cen z przed kryzysów ;) Pozdrawiam
Bardzo dziękuję "mr.money" za optymizm i b.dobrą merytorykę.
Zwracając się do Panów (Pań po nikach nie widać) chciałbym abyście bardziej filozoficznie spojrzeli na zagadnienie giełd światowych. Przede wszystkim chodzi tu o stały i systematyczny napływ świeżej gotówki w dużych ilościach. To jest motor napędowy we wzrosty. To, kiedy zauważą "inwestorzy" nasze Orco jest rzeczywiście kwestią czasu. Jednakże najważniejsze jest to, aby świat inwestował w akcji bezpośrednio lub pośrednio przechodząc np. z Funduszy Stabilnych w Fundusze Zrównoważone i Akcyjne.
Nie chcę zanudzać więc grzecznie kończę życząc wszystkim wielbicielom Orco kolorowych snów.