Coś czuję, że może znalazł się kupiec ciekawe za ile ponieważ ktoś zbiera bardzo mocno i mądrze.Myślę,że może być jeszcze dywidenda zaliczkowa oraz wezwanie w okolicach 15zł-16zł.Czy to będzie dobrze sam nie wiem ponieważ jestem posiadaczem ponad 5 lat i trochę będzie mi szkoda ponieważ ogólnie mi się Delko bardzo podoba.
Średnio wierzę w to wezwanie. Przejmuje się zazwyczaj spółki o bardzo określonym profilu działalności, który można dopasować do core businessu spółki przejmującej, by była synergia. Tymczasem Delko to konglomerat spółek i spółeczek. Jest tu detal i hurt. Zakres sprzedawanych produktów ogromny: od żywności, przez art. higieniczne, kosmetyki, chemię gospodarczą, znicze po materiały budowlane. Sklepy i hurtownie niby w całej Polsce, ale nie równo rozprzestrzenione, tylko w większych regionalnych skupiskach. Ponad 10 lat temu już Amaral mówił, że Delko to taka sałatka wielowarzywna, a było to jeszcze przed wejściem spółki w detal i art. budowlane. To czym jest teraz i kto by chciał takie wielowarzywne danie połknąć?
Ich sklepy i hurtownie są w bardzo dobrej lokalizacji pod inwestycje to pierwsza podstawowa sprawa,druga pod swoją marką produkują dużo ciekawych dobrej jakości produktów, mają zysk netto w każdym kwartale.Moim zdaniem trzeba by to wszystko uporządkować i można by zarabiać kąkretne pieniądze ale to już ktoś inny to chyba zauważył.Jest jeszcze spora przestrzeń do wartości księgowej plus bonus podczas sprzedaży więc dlatego ktoś zaczął działać i powoli zaczął zbierać akcje z rynku których jest dość mało wolnym obrocie.Dodatkowo firma płaci co roku dywidendy co mnie przyciągnęło wiele lat temu do inwestowania w Delko.
Ano właśnie. Moje prorocze słowa z marca się spełniły. Stawiam całą moją zagrodę z gadziną w podkarpackiem, że do końca roku dwucyfrówka nie wróci. Przegram, oddaję gospodarkę, wygram zagarniam wszystkie akcje perły przegranego. Kto podejmie wyzwanie? Znajdzie się odważny na zakład z wiejską babą?