10 mln zysku grupy w takich okolicznościach jest nie lada wyczynem. Na jednostce też zysk ale minimalny. Zakładając, że rok 2020 był dołkiem wyników można chyba optymistycznie patrzeć w przyszłość.
Pieniądze to w poprzednim roku zrzucali z helikoptera (choć nie wiem czy / ile dostali). A plany na inwestycje w kopalnie to chyba mało przyszłościowy pomysł, zwłaszcza że mówi się o zielonej stali bez wegla kokującego. Pewnie jeszcze chwile potrwa do produkcyjnych realizacji tych technologii - ja bym wolał jednak dywersyfikacje a nie tylko ten wungiel.