"Na koniec 3q zobowiązania krótkoterminowe wynosiły 167 mln, w 4q wynoszą 196 mln - wzrost o 29 mln Na koniec 3q zobowiązania długoterminowe wynosiły 88 mln, w 4q wynoszą 41,8 - spadek o 46 mln Na koniec 3q środki pieniężne wynosiły 3,3 mln zł, w 4q wynoszą 47,3 mln zł wzrost o 44 mln
Skoro wzrost gotówki w kasie to 44 mln to spółka musiała w jakiś sposób je zdobyć, najbardziej prawdopodobny scenariusz to zysk. Czy to oznacza, że zysk za Q4 wyniesie ok, 44mln? Czy to oznacza 66 mln zysku netto za 2020?
Bazujemy na dostępnych faktach, które podała firma, a które ujęte są w twoim poście. Czy to oznacza zysk? Są na to duże szanse. Nie mam pomysłu skąd mogły by być takie zmiany w zobowiązaniach i w gotówce. Jakby wzięli pożyczkę to wzrosłyby zobowiązania, a te spadły łącznie o 18 mln zł. Mają też wzrost gotówki na koncie, a nie widać w bilansie rezerw do rozwiązania.
Jakby spojrzeć na 3q 2020 to bardzo mocno skoczyły im należności krótkoterminowe. W 2 i 3 q należności te wynosiły odpowiednio 210 i 226 mln w stosunku do 130 i 160 mln w kwartałach wcześniejszych, co może wskazywać, ze ruszyli z jakimś dużym etapem projektu kolejowego i być może w 4q część z tych należności spłynęło do firmy. To są tylko domysły. Ale nie widzę, w żadnej innej części bilansu jakiś istotniejszych ruchów, po za należnościami krótkoterminowymi i tu upatruję źródło gotówki.
Co do zapasów to w 3q wynosiły 28 mln więc raczej nie to. Poza tym poziom zapasów jest na stałej wartości od roku więc tu bym nie szukał jakiś wpływów. Zdecydowanie obstawiałbym należności krótkoterminowe.
ale w poscie powyzej pisze ze naleznosci skoczyly wiec yo oznacza odplyw gotowki nie wplyw. Lub udalo im sie zrzucic je bardzo agreswynie na zakonczenie roku. Mysle ze PKP wyplacilo sporo transze w Q4
Dokładnie tak uważam w 2q zaczęli jakiś etap inwestycji - skoczyły im należności, w 3q kontynuowali, a w 4 q skończyli i PKP przelało im kasę i zakładam, że należności im spadły w 4q, o ile nie ruszyli z kolejnym etapem. Prezes pisał, ze inwestycja wchodzi w zasadniczy etap finansowania, więc tu pewnie zaczynają monetaryzować zysk z tej umowy.
Konwersja należności na gotówkę to zrozumiałe, ale nie jestem pewien czy ok. 80 mln to nie za dużo jak na jeden kwartał. Nigdy tak nie było, żeby w jeden kwartał spółka otrzymała tyle gotówki i zmniejszyła swoje należności o ponad kilkanaście procent. Dlatego uważam, że coś dobrego. Prezes mówił o zwiększonych przychodach w wywiadzie także... :)