Kupiłem po 3.10, a potem doczytałem że trupa zdejmują z giełdy. Szybko sprzedałem po 3.08 z małą stratą, ale przynajmniej ocaliłem większość kapitału, bo czekać na kasę w upadłości można do us...anej śmierci.
Doczytałem, dobre. Idę sobie ide,patrzę,a tu jakaś spółka i sprzedaje akcje to kupiłem trochę. No poziom coraz słabszy, myślę że nie przekonałes zbyt wielu
Nikogo nie chcę przekonywać. Popełniłem błąd, bo nie miałem informacji o zdjęciu spółki z GPW. Całe szczęście, że w porę się zorientowałem i oddałem papier na małej stracie.
Jak się zdarzy cud i spółka wyjdzie z kłopotów, to wtedy wejdę ponownie, ale teraz ryzyko jest zbyt wysokie.
Tak z ciekawości to czym się kierujesz przy wyborze spółek w które chcesz inwestować? Bo jeżeli kupiłeś Elbe nie wiedząc że jest w upadłości i schodzi z giełdy to mam wrażenie, że "walisz na oślep".
Zapomnijmy o jakichkolwiek informacjach przy obecnej pogodzie która jest nad Orlenem. Wydaje mi się że gdyby dalsze postanowienia z arbitraży działały in plus elbie to wbijają ostatnie gwoździe Orlenowi. Prędzej bym powiedział że stanie się to jak przyjdzie nowy prezes i zastanie tą całą sytuacje której nie jest winien i się rozejdzie, problem w tym że to będzie się dziać od połowy kwietnia a czasu ni ma. Chociaż akcjonariusze będą mieli co robić i tak po 8. Tak sam mam akcje i jestem ciekaw...Nie oddaję nabiorę z nimi doświadczenia.