Ja w niego wierzyłem - i się potwornie zawiodłem. Pomyliłem się. A miałem go za rycerza. Porównalnego nawet z Jerzym Pruskim. Pisowcy- wpisy Krzycha, Taa, Skad Was biora nie pomagą - i tak przegracie - jesteście po prostu po złej stronie barykady!
Nadal uważam go za porządnego człowieka - ale się nie oparł złym i skorumpowanym siłom - więc możliwe są też pozwy w przyszłości przeciw niemu z mojej strony. Jako urzędnik KNF musi być niezależny i obiektywny - a to nie miało miejsca.
No pisz Krzychu ze swoimi Madziarami te swoje mądrości- teksty na poziomie chłopaka z podstawówki ale one też są potrzebne.