Ehh, pomyslcie troche, przy 17 probkach 86% oznacza ze 3 razy nie wykryl wirusa a powinien. Tak naprawde, jak bedzie kilkaset testow zrobionych, bedzie mozna powiedziec cos o parametrach. Z tego co napisali rozpoczynaja badania kliniczne, wiec zakladam ze na chwile obecna te parametry sa wystarczajace. Skala pokaze w ktora strone idzie trend. Pytanie ile bylo wszystkich probek (te z wirusem plus te bez wirusa) dla ktorych to specyficznosc wyszla 100%?
Czulosc powinna byc na poziomie min.95%, tyle maja zwykle testy a tu chyba traktuja to jako dodatek lub podniosa to w probach zewnetrznych w szpitalach bo skala tu jest bardzo wazna.
Dlatego dla mnie troche dziwne to info, na podstawie 19 probek zdecydowali ze parametry sa wystarczajace, choc 86% czulosci wydaje sie srednim wynikiem. Z komunikatu: "Na podstawie osiągniętych wyników w lutym br. planowane jest rozpoczęcie certyfikacyjnych testów klinicznych na panel SARS-Cov-2"
Wiec zakladam ze jak daja juz testow klinicznych, to bedzie to urzadzenie z aktualna kalibracja, bo raczej nie moga zmianiac w trakcie testow klinicznych. Wiec albo uznali ze wynik czulosci rzedu 85-90% jest wystarczajacy, lub tez zakladaja ze ten parametr sie polepszy w wiekszej skali (tylko na podstawie czego to zalozenie? - 17 probek?)
Maja uproszczona procedure, wystarczy 100 probek i maja rejestracje, no chyba ze czulosc beda podnosic juz po zarejestrowaniu w Europie i USAto takie bez sensu, no chyba ze maja juz kupca ktory ich ponagla o rejestracje ?
Nie odplywajmy moze z historiami o kupcu ktory czeka juz za drzwiami, a skupmy sie na info. A info jest dosc niescisle. Zebranie 100 probek z wirusem i porownanie ich do referencji to przeciez maks. kilka dni (liczac trzy testy na godzine), no chyba ze cos nie dziala na lini SCP - Krakowski Instytut. Wiec to moze kwestia "organizacyjna", no ale realnie nawet 100 testow jest w stanie wykonac inny lab w kilka dni. Znowu troche niedopowiedziane. Mam nadzieje ze zrobia jakas konferencje i troche wyjasnia.
po co ciągnąć ten dodatek za uszy, cały projekt opóźniony z powodu tracącemu na znaczeniu panelu covid. bez sensu. Nadchodzi czas konkretów i wypłata...
Z jednej strony to 86% przy tak małej próbie ma 99% przedział ufności 60-100%(https://www.danielsoper.com/statcalc/calculator.aspx?id=85) ale z drugiej wiemy, że teoretycznie test 4 genowy powinien dawać czułość bliską 100%. Myślę, że biorąc pod uwagę ciągle poprawki, feedback z większej próbki, etc. ten wynik może się tylko poprawic. Osobiście jeszcze 2 miesiące temu zakładałem, że panel mrsa jest prawie pewny a korona może się na nie udać. Teraz widzimy, że obydwa panele są naprawdę blisko plus bacteromic on track. Nic tylko czekać i będzie dobrze:)
Pielęgniarka jeszcze się nie wdrożyła od używania testu i źle pobiera/wkłada/obrabia próbkę. Tak będzie jeszcze przy pierwszych 100 próbkach. Laborant nie umie dobrze skalibrować urządzenia. Tak będzie jeszcze przy przez pierwszy miesiąc. I tak dalej i tak dalej.
Mam jeszcze pisać? Przy tak małej liczbie próbek w ogóle wszystko mogło pójść nie tak. To się dopiero dociera w praniu i eliminuje po kolei wszystkie błędy.
A, i jeszcze najważniejsze: skoro uznali w Scope, że te badania wystarczą, to wystarczą. Byle przejść przez rejestracje, wypełnić warunki i pchnąć sprawę czasowo do przodu.
Niuanse dociera się zawsze w praniu i nie ma to na tym etapie żadnego znaczenia. A oni wiedzą, że te wyniki wystarczą, bo mają przecież swoje wyniki wykonane odpowiednio. No i jeszcze coś tam poprawią. Do testów mogła zostać przekazana starsza wersja urządzenia, a nowsza już radzi sobie lepiej.
Prosze bardzo rumuns wam wyklarowal juz 2 tygodnie wstecz.
Teraz jest tylko potwierdzenie i to dwoch rzeczy.
1. Urzadzenie nie dziala
2. Spolka to oszusci klamia ze niby probki sie pozakazaly. Obraza dla labu przeprowadzajacego badania.