wyobraźmy sobie spółkę, która rokrocznie przeznacza określoną część zysku na dywidendę, a zyski ma od lat stabilne. Na kapitał akcyjny tej spółki składa się 1 mln akcji, z czego ja mam załóżmy 1000 ( czyli 0,1%). Od lat otrzymuję podobną dywidendę. Niezależnie czy byłby split czy scalenie mój udział się nie zmienia, a ilość akcji nie ma w tym przypadku wpływu na generowane zyski spółki, a tym samym na dywidendę. I nagle spółka wymienia się ze swoim głównym akcjonariuszem na udziały i nagle posiada 0,5 mln akcji własnych - do umorzenia. Czyli ja już się cieszę, bo teraz kwota na dywidendę rozłoży się na mniejszą o połowę ilość akcji i będę miał teraz 100% więcej dochodów z dywidendy! Tak sobie myśli też spekulant, który na wieść o umorzeniu wchodzi do akcjonariatu. A tu figa, bo Zarząd mający większość na Walnym przegłosowuje, że zamiast do umorzenia akcje własne pójdą na program motywacyjny dla kadry. Abym więc dostał 2 razy więcej z dywidendy "zmotywowana" kadra musiałaby wygenerować 100% większy zysk! Spekulant zaskarża uchwałę, przegrywa i wychodzi z akcjonariatu, pogrążając i tak niski kurs akcji spółki.
To teraz Alan - prośba:
Policz o ile musiałby wzrosnąć zysk Ropczyc, aby korzyści z programu motywacyjnego zrekompensowały brak umorzenia, które poprzednio Zarząd w komunikatach zapowiadał.

To dlaczego KNF i sądy nie podzielają Twojego zdania?
Otóż nikt nie jest w stanie przewidzieć co tak naprawdę dla spółki jest korzystniejsze. Odrzućmy arytmetykę. Załóżmy, że w Ropczycach pracuje kilku młodych zdolnych inżynierów albo handlowców, którzy z entuzjazmem zareagowali na chęć docenienia ich akcjami. Będąc zaangażowani w los firmy i odpowiednio docenieni, za pół roku wymyślą rewolucyjne technologie lub dzięki swoim talentom negocjacyjnym otworzą dla firmy zamknięte dotychczas rynki zbytu. Co wówczas powiesz gdy kurs wzrośnie do 150 zł albo dywidenda wyniesie 15 zł?
To giełda. Tu nic nie ma pewnego. Ja kupiłem kilka tysięcy akcji za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Żaden pieniądz. Ale spokojnie. Kapitał zawszę płynie od chciwych do cierpliwych. Ty byłeś chciwy dlatego jesteś rozczarowany.

Dnia 2021-01-08 o godz. 13:21 ~Alan napisał(a):
> To dlaczego KNF i sądy nie podzielają Twojego zdania?
> > Otóż nikt nie jest w stanie przewidzieć co tak naprawdę dla spółki jest korzystniejsze. Odrzućmy arytmetykę. Załóżmy, że w Ropczycach pracuje kilku młodych zdolnych inżynierów albo handlowców, którzy z entuzjazmem zareagowali na chęć docenienia ich akcjami. Będąc zaangażowani w los firmy i odpowiednio docenieni, za pół roku wymyślą rewolucyjne technologie lub dzięki swoim talentom negocjacyjnym otworzą dla firmy zamknięte dotychczas rynki zbytu. Co wówczas powiesz gdy kurs wzrośnie do 150 zł albo dywidenda wyniesie 15 zł?
> > To giełda. Tu nic nie ma pewnego. Ja kupiłem kilka tysięcy akcji za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Żaden pieniądz. Ale spokojnie. Kapitał zawszę płynie od chciwych do cierpliwych. Ty byłeś chciwy dlatego jesteś rozczarowany.

No niestety Alan, rozczarowała mnie Twoja odpowiedź.
Była prośba o konkretne wyliczenie, proste zadanie matematyczne - czyżbyś nie potrafił go rozwiązać? Może pomogą Ci w tym młodzi zdolni inżynierzy?
Za to jakieś bajkowe wróżby, że niby dywidenda wzrośnie o 1500%, bo docenione niemal darmowymi akcjami utalentowane młodziaki coś mogą zdziałać.
Tak - jestem chciwy i pazerny, ale daleko mi w tym do Siwca i kliki kolesi.

Nie inżynierzy a inżynierowie. Poza tym Tesla i wzrost jej akcji to też bajkowe wróżby? A CDProjekt, kupiłem za 7 zł sprzedałem za 37 zł a mogłem...
Arytmetyka jest dobra w szkole czy na uczelni. Tu, jak widzisz, rządzą inne prawa.
Tesla więcej warta niż VW a CDPROJEKT więcej (do niedawna) niż KGHM. Cierpliwości. I tu będziemy pić szampana.

Dnia 2021-01-08 o godz. 15:02 ~Alan napisał(a):
> Nie inżynierzy a inżynierowie. Poza tym Tesla i wzrost jej akcji to też bajkowe wróżby? A CDProjekt, kupiłem za 7 zł sprzedałem za 37 zł a mogłem...
> > Arytmetyka jest dobra w szkole czy na uczelni. Tu, jak widzisz, rządzą inne prawa.
> > Tesla więcej warta niż VW a CDPROJEKT więcej (do niedawna) niż KGHM. Cierpliwości. I tu będziemy pić szampana.

obie formy są poprawne.
Natomiast Ty nie potrafisz rozwiązać prostego zadania na poziomie szkoły podstawowej.

Już chciałem policzyć ale brak danych na ile spekulant pogrążył kurs akcji. Mylisz zysk firmy z docelową wartością akcji. Nie rozumiesz przykładu Tesli czy Redów.
Nie gniewaj się ale na kolejnej zwałce uśrednij i zapewniam Cię, że źle nie będzie. Na przyszłość nie kupuj pod niepewne informacje jeśli tak ciężko Ci to przeboleć.

Dnia 2021-01-08 o godz. 18:25 ~Alan napisał(a):
> Już chciałem policzyć ale brak danych na ile spekulant pogrążył kurs akcji.

Alan, po prostu mnie zamurowało: nie dość, że nie umiesz obliczyć, to jeszcze nawet nie wiesz jakie dane są potrzebne do tego obliczenia. Ty tak na poważnie?

Nie gniewaj się ale na kolejnej zwałce uśrednij i zapewniam Cię, że źle nie będzie.

nie pouczaj mnie co mam robić, sam się doucz w temacie elementarnej arytmetyki.

Na przyszłość nie kupuj pod niepewne informacje jeśli tak ciężko Ci to przeboleć.

No pięknie - komunikaty ESPI spółki, to zdaniem Alana niepewne informacje. Czyli sugerujesz, że Siwiec i klika to kłamczuchy?

 Ja kupiłem kilka tysięcy akcji za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Żaden pieniądz.

To co napisałeś skomentuję osobno, bo zaraz moderator wytnie :)

Człowieku, przelej swoje rozgoryczenie na kogoś innego. Jak żeś p.... i popłynąłeś to się sam doucz. Koniec konwersacji.

I Alan został upokorzony . I jak zwykle gdy brakuje mu argumentów denerwuję się

Hahaha, jaki frustrat.