Robi się ciekawie: Wywiad z Prezesem NIK A czy kontrola Polnordu ma mieć związek z głośnymi ostatnio zatrzymaniami, m.in. Ryszarda Krauzego? Nie będziemy dotykali kwestii procesowych. Nas interesuje nadzór właścicielski i przekształcenia własnościowe. Chodzi głównie o sprzedaż akcji tej firmy spółce węgierskiej, która w ten sposób nabyła znaczne areały nieruchomości gruntowych. To z punktu widzenia Polaków istotny majątek i chcemy się dowiedzieć, jak kontrola nad tak ważnym segmentem rynku znalazła się w rękach obcej spółki.
Dnia 2020-10-26 o godz. 09:46 ~ooo napisał(a): > Internet przejzyj. Jak zwykle zero konkretów. Przyjrzą się. Zero nadziei. Kurs w dol
Ty masz zero konkretów jak zwykle :))))) https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/7988193,marian-banas-nik-pis-wojna-koronawirus-kontrole-kamienica.html
Konkrety są następujące:
1. Zatrzymanie działalności przez Mosza, Woźniaka i Gomołę, co doprowadziło do załamania finansów PND
2. Brak reakcji funduszy SP i RN na gwałtowne pogorszenie się kondycji spółki
3. Przegłosowanie przez WZA emisji bez prawa poboru
4. Podjęcie uchwały przez Mosza i Gomołę o oddaniu za bezcen nowej emisji wybranemu przez siebie podmiotowi
5. Straty dotychczasowych akcjonariuszy tylko na kursie akcji to ok. 200 mln zł !!!!
6. Faktyczne straty dotychczasowych akcjonariuszy to ok. 800 mln zł !!!!, spowodowane oddaniem banku ziemi, czyli majątku należącego do dotychczasowych akcjonariuszy o wartości ok. miliarda złotych za 1/5 ceny.
7. Zatrzymanie w PND przez nowego właściciela Gomoły, Janasa i Woźniaka.
Czy osoby w zarządzie, RN i funduszach SP, których obowiązkiem było dbanie o interes akcjonariuszy, są przygotowane na zrekompensowanie strat w majątku wszystkich, którzy posiadali akcje PND w dniu wejścia do zarządu Mosza i Woźniaka?
Konkretne pytanie:
Czy osoby w zarządzie, RN i funduszach SP, których obowiązkiem było dbanie o interes akcjonariuszy, są przygotowane na zrekompensowanie strat w majątku wszystkich, którzy posiadali akcje PND w dniu wejścia do zarządu Mosza i Woźniaka?
Nic, bo go nie było ani w zarządzie, ani w RN, ani w funduszach SP, które oddawały zagranicznemu funduszowi bank polskiej ziemi o wartości miliarda złotych za 1/5 ceny.
Ręczę, że kajdanki zatrzasną się niedługo na wielu dłoniach, więc nie ignorowałbym tej informacji o działaniach kontrolnych NIK w Polnordzie. To pierwszy organ który ma zamiar się temu przyjrzeć. CBA, KNF i prokuratura zlały sprawę mimo że były zawiadamiane już rok temu i mogły przeciwdziałać i nie dopuścić do strat SP Teraz będzie zapewne wojna miedzy CBA/prokuraturą będąca na usługach pana zero, a prezesem NIK, który będzie chciał wykazać nieudacznictwo tych organów.