Ja giełdę traktuję jak układankę z puzzli :) Czasem coś jak się wkurzę to rozwalę i po chwili układam od nowa . Ja nie zarabiam ja tylko składam jak wyjdzie coś ciekawego to oprawiam w ramkę i szukam znów nowych puzzli . Trza mieć jakieś hobby :)
Nikt ci nie odpowie na tak zadane pytanie. To nie praca etatowa,ze bedziesz mial dniowke, tygodniowke czy pensje miesieczna. Znam 2 osoby poza mna ktore zyja z gieldy i sa to ludzie ktorzy wczesnirj pracowali w bardzo scislych dziedzinach i bardzo dobrze zarabiali. Na gielde znalezli sposob kazdy ma inny system i tak graja. Ale musisz zrozumiec, ze duzo latwiej jedt grac komus kto moze 100 tys stracic i nic sobie z tego nie robi. Z tego co tu czytam duzo osob inwestuje np. 10 czy 20 tysiecy. Nie wiedzialbym jak taka kwota grac, bo sa to kwoty na gielde bardzo niskie.
Dnia 2020-08-08 o godz. 13:48 ~Roman napisał(a): > Nikt ci nie odpowie na tak zadane pytanie. To nie praca etatowa,ze bedziesz mial dniowke, tygodniowke czy pensje miesieczna. Znam 2 osoby poza mna ktore zyja z gieldy i sa to ludzie ktorzy wczesnirj pracowali w bardzo scislych dziedzinach i bardzo dobrze zarabiali. Na gielde znalezli sposob kazdy ma inny system i tak graja. Ale musisz zrozumiec, ze duzo latwiej jedt grac komus kto moze 100 tys stracic i nic sobie z tego nie robi. Z tego co tu czytam duzo osob inwestuje np. 10 czy 20 tysiecy. Nie wiedzialbym jak taka kwota grac, bo sa to kwoty na gielde bardzo niskie.
zgadzam sie z tym a kwota 500 tys zl wystarczy ?? znajomi maja tylko dochody z gpw a od jakiego czasu ??
Dla jednych mało dla innych dużo. Człowiek jest tak skonstruowany ze ma zawsze mało. Jesli okiełznasz chciwość i nie ulegniesz euforii to jest szansa ze kiedys z giełdy wyjdzies zarobiony.
Tak, to jest malo, bo zebys zarobil tzw. Odczuwalne pieniadze albo zebys mogl kupic jakas nieruchmosc z zyskow to musisz miec wzrost rzedu kilkuset procent a to jest na gieldzie bardzo rzadkie.
Dnia 2020-08-08 o godz. 16:09 ~Roman napisał(a): > Tak, to jest malo, bo zebys zarobil tzw. Odczuwalne pieniadze albo zebys mogl kupic jakas nieruchmosc z zyskow to musisz miec wzrost rzedu kilkuset procent a to jest na gieldzie bardzo rzadkie. ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Bzdura, jeśli zainwestujesz 10 000 i masz 10% zysku.... jeśli zainwestujesz 10 mln, masz milion przy takiej samej rentowności. zastanów się co piszesz.
Nie spinaj sie tak mlody. Co ci po tym tysiacu? Lepiej sie wez za czytanie ze zrozumieniem, bo widac, ze masz z tym klopot. Stopa zwrotu moze byc taka sama procentowo, ale kwotowo jak pisalem juz niekoniecznie dlatego warto grac wysoko. Czego tu nie rozumiesz? Ja wiem, ze szkoly teraz zamkniete, ale mozna samemu poczytac.
Mało... Przy tym co pisałem w lutym i marcu o fundamentach... Trzeba było za wszystko. Ja wtedy sprzedawałem że strata CCC, cormay, Orlen i lotos i wchodziłem w merca. Za duuuzo większą kwotę :) 2/3 pakietu mam nadal.
Zgadzam się. Trzeba mieć kapitał który przy skoku o 1 czy 2 procent już da ci jakąś sensowna "dniówkę". No najważniejsze nie może być tak że obawiasz się go stracić. Jak tak będzie to w 9/10 przypadków sam się wyleszczysz z każdego biznesu. Obecnie jak inwestuje i wiszę na haku za 100k czy więcej to nie rusza mnie to bo wiem w co inwestuje i jaki mam cel. Dużo trzeba czytać i interesować się dana branża i jej otoczeniem. Nie ukrywam że na początku bałem się o każde 10k. Ale trafiłem na MRC i przeszedłem na wyższy poziom inwestycji , choć nadal uważam się za leszcza. Teraz jak inwestuje to nie widzę sensu wchodzić w coś niżej niż 100k bo chce mieć realny pieniądz przy wyjściu a nie drobniaki.
Dnia 2020-08-08 o godz. 16:20 ~arbi napisał(a): > Zgadzam się. Trzeba mieć kapitał który przy skoku o 1 czy 2 procent już da ci jakąś sensowna "dniówkę". No najważniejsze nie może być tak że obawiasz się go stracić. Jak tak będzie to w 9/10 przypadków sam się wyleszczysz z każdego biznesu. Obecnie jak inwestuje i wiszę na haku za 100k czy więcej to nie rusza mnie to bo wiem w co inwestuje i jaki mam cel. Dużo trzeba czytać i interesować się dana branża i jej otoczeniem. Nie ukrywam że na początku bałem się o każde 10k. Ale trafiłem na MRC i przeszedłem na wyższy poziom inwestycji , choć nadal uważam się za leszcza. Teraz jak inwestuje to nie widzę sensu wchodzić w coś niżej niż 100k bo chce mieć realny pieniądz przy wyjściu a nie drobniaki.
DO ciekawy - nie pytaj bo ciekawość to pierwszy stopień do piekła :)- tak mówią ale skoro tak Cię to bardzo interesuje to Arbi już gdzieś wspomniał/pisał ze 1/3 pakietu MRC upłynnił bo Kto nie chciałby by mieć realnie już na koncie 1,4 mln . Pamiętaj jednak ,że porównywanie nie ma sensu , jedni chcą "zarobić " tego miliona a innych ucieszy dochód rzędu 100K ,10 K czy niżej. Każdy jest mniejszym czy większym leszczem najważniejsze to nie ulegać opinii innych a już na pewno nie emocjom których tutaj na tym forum aż w nadmiarze. Rób swoje i bądź cierpliwy.
Dnia 2020-08-09 o godz. 22:55 ~twins napisał(a): > DO ciekawy - nie pytaj bo ciekawość to pierwszy stopień do piekła :)- tak mówią ale skoro tak Cię to bardzo interesuje to Arbi już gdzieś wspomniał/pisał ze 1/3 pakietu MRC upłynnił bo Kto nie chciałby by mieć realnie już na koncie 1,4 mln . Pamiętaj jednak ,że porównywanie nie ma sensu , jedni chcą "zarobić " tego miliona a innych ucieszy dochód rzędu 100K ,10 K czy niżej. Każdy jest mniejszym czy większym leszczem najważniejsze to nie ulegać opinii innych a już na pewno nie emocjom których tutaj na tym forum aż w nadmiarze. Rób swoje i bądź cierpliwy.
dokladnie tak robie od 2008r od 10 lat zyje tylko z gpw. na rachunku obecnie 1.2 ml
z giełdy da się żyć. trzeba jednak posiąść spora dozę wiedzy. na początku gdy grałem i jeździłem codziennie do biura ponosiłem same straty teraz inwestuje w trendy wzrostowe wybieram modne sektory i próbuje kupić gdy RSI JEST PONIŻEJ30 PO BANKRUCTWIE grałem jak w ruletke razy trzy na kredytach to gwóźdź do trumny. obecnieod 6 lat trzymam columbusa forewena teraz dobrałem mlsystem biomed lublin i maryche lecznicza ssa dwie te o krótszej nazwie dwa dni po zakupie dała 40% zrobiła korekte poprzedniej fali50& i gotowa do wzrostow pozdrawiam inwestorów długoterminowych
Panowie gram na gieldzie od poczatku. Nie potrafie zyc tylko z gieldy nie dlatego ze brak salda dodatniego przez te 20 pare lat, ale wplyw na to ma bardzo duzo czynnikow. Czy ktos sie naprawde nad tym powaznie sie zastanowil, czy warto poswiecic cale swoje zycie tylko gieldzie. Jezeli chcesz zarabiac na gieldzie to musisz przejsc przynajmniej 1 powazna besse , zeby nabrac respektu i pokory do gieldy to jest przynajmniej 10lat praktyki z gielda.nie bez przyczyny 90% ludzi traci na w ogolnym bilansie. Dzieci hossy Us od 2008r dzieki poteznemu dodrukowi nie znaja pojecia bessy. Tak samo dzieje sie na Mercatorze nikt do konca nie wie do ilu beda pchac ten wozek.
Ten kto chce zyc tylko z gieldy powinien miec przynajmniej 10 lat praktyki ze sprawdzalnoscia swoich inwestycji na poziomie przynajmniej 65%.
Sprawdzalnosc ma wynikac z wiedzy i doswiadczenia a nie ze szczescia i fuksa na jednej spolce i w jednej fali hossy.
Grajac na powaznie musisz poswiecic swoj czas w 100% rynkowi co sie wiaze z wieksza izolacja. Nie mozesz miec wlasnego biznesu, a juz nie mowie o zwyklym etacie, nie moze cie nic rozpraszac, zostajesz sam w czterech scianach z monitorem. Tylko tak mozna miec pelna kontrole nad swoim kapitalem. Oczywiscie na wyzszym etapie po jakims czasie wypracowujesz sobie system zycia nie nalezy przeciez zapominac o jedzeniu, sporcie i innych przyjemnosciach, kontaktach z ludzmi.
Kapital najlepiej taki ktory nie bedzie dla ciebie wiekszym obciazeniem psychicznym. Doswiadczony gracz moze bez hossy zarobic od 20% miesiecznie srednio na roznych instrumentach.
Musisz miec osobne pieniadze na zycie nie wkladac wszystkiego w gielde tylko dywersyfikowac inwestycje.
Przy dzisiejszych realiach zycia musisz miec przynajmniej 100 tys na inwestycje i przynajmniej 100tys zapasu na zycie bez jakis duzych kosztow zycia na poczatek.
Sumujac, jezeli ktos zadaje pytanie na forum Mercatora czy mozna zyc z gieldy to odpowiem nie, bo zadaje to pytanie czlowiek, ktory nie zna sie na gieldzie i nie mysli o tym powaznie.
Z gieldy mozna zyc tylko wowczas jezeli spelni sie w/w warunki, albo jezeli masz caly czas szczesie w co nie wierze. :)
Dnia 2020-08-12 o godz. 07:21 ~Transek1975 napisał(a): > Panowie gram na gieldzie od poczatku. Nie potrafie zyc tylko z gieldy nie dlatego ze brak salda dodatniego przez te 20 pare lat, ale wplyw na to ma bardzo duzo czynnikow. Czy ktos sie naprawde nad tym powaznie sie zastanowil, czy warto poswiecic cale swoje zycie tylko gieldzie. Jezeli chcesz zarabiac na gieldzie to musisz przejsc przynajmniej 1 powazna besse , zeby nabrac respektu i pokory do gieldy to jest przynajmniej 10lat praktyki z gielda.nie bez przyczyny 90% ludzi traci na w ogolnym bilansie. Dzieci hossy Us od 2008r dzieki poteznemu dodrukowi nie znaja pojecia bessy. Tak samo dzieje sie na Mercatorze nikt do konca nie wie do ilu beda pchac ten wozek. > > > > Ten kto chce zyc tylko z gieldy powinien miec przynajmniej 10 lat praktyki ze sprawdzalnoscia swoich inwestycji na poziomie przynajmniej 65%. > > Sprawdzalnosc ma wynikac z wiedzy i doswiadczenia a nie ze szczescia i fuksa na jednej spolce i w jednej fali hossy. > > Grajac na powaznie musisz poswiecic swoj czas w 100% rynkowi co sie wiaze z wieksza izolacja. Nie mozesz miec wlasnego biznesu, a juz nie mowie o zwyklym etacie, nie moze cie nic rozpraszac, zostajesz sam w czterech scianach z monitorem. Tylko tak mozna miec pelna kontrole nad swoim kapitalem. Oczywiscie na wyzszym etapie po jakims czasie wypracowujesz sobie system zycia nie nalezy przeciez zapominac o jedzeniu, sporcie i innych przyjemnosciach, kontaktach z ludzmi. > > > > Kapital najlepiej taki ktory nie bedzie dla ciebie wiekszym obciazeniem psychicznym. Doswiadczony gracz moze bez hossy zarobic od 20% miesiecznie srednio na roznych instrumentach. > > Musisz miec osobne pieniadze na zycie nie wkladac wszystkiego w gielde tylko dywersyfikowac inwestycje. > > Przy dzisiejszych realiach zycia musisz miec przynajmniej 100 tys na inwestycje i przynajmniej 100tys zapasu na zycie bez jakis duzych kosztow zycia na poczatek. > > > > Sumujac, jezeli ktos zadaje pytanie na forum Mercatora czy mozna zyc z gieldy to odpowiem nie, bo zadaje to pytanie czlowiek, ktory nie zna sie na gieldzie i nie mysli o tym powaznie. > > > > Z gieldy mozna zyc tylko wowczas jezeli spelni sie w/w warunki, albo jezeli masz caly czas szczesie w co nie wierze. :)
z tym na konicu sie nie zgadzam pojecie mam i jeste chyba bardziej inteligetny od ciebie bo od 2009 r zyje tylko z gpw mam wszystko czego chcialem i nie siedze cale zycie przy gieldzie traktuje to jako prace 8 godz a jak mam ochote jechac sobie w gory z rodzina to jade w tej chwili obracam gotowka 1.2 ml juz w tej chwili mam zarobione na 4 lata zycia kupione kghm po 52.4 sprzedane po 130 zl akcji mialem 7777 szt a jak jestes sierota ktora nie potrafila w 25 lat zarobic kasy na gpw to wybacz.........bez kom.....
Dnia 2020-08-13 o godz. 04:35 ~ciekawy napisał(a): > Dnia 2020-08-12 o godz. 07:21 ~Transek1975 napisał(a): > > Panowie gram na gieldzie od poczatku. Nie potrafie zyc tylko z gieldy nie dlatego ze brak salda dodatniego przez te 20 pare lat, ale wplyw na to ma bardzo duzo czynnikow. Czy ktos sie naprawde nad tym powaznie sie zastanowil, czy warto poswiecic cale swoje zycie tylko gieldzie. Jezeli chcesz zarabiac na gieldzie to musisz przejsc przynajmniej 1 powazna besse , zeby nabrac respektu i pokory do gieldy to jest przynajmniej 10lat praktyki z gielda.nie bez przyczyny 90% ludzi traci na w ogolnym bilansie. Dzieci hossy Us od 2008r dzieki poteznemu dodrukowi nie znaja pojecia bessy. Tak samo dzieje sie na Mercatorze nikt do konca nie wie do ilu beda pchac ten wozek. > > > > > > Ten kto chce zyc tylko z gieldy powinien miec przynajmniej 10 lat praktyki ze sprawdzalnoscia swoich inwestycji na poziomie przynajmniej 65%. > > > Sprawdzalnosc ma wynikac z wiedzy i doswiadczenia a nie ze szczescia i fuksa na jednej spolce i w jednej fali hossy. > > > Grajac na powaznie musisz poswiecic swoj czas w 100% rynkowi co sie wiaze z wieksza izolacja. Nie mozesz miec wlasnego biznesu, a juz nie mowie o zwyklym etacie, nie moze cie nic rozpraszac, zostajesz sam w czterech scianach z monitorem. Tylko tak mozna miec pelna kontrole nad swoim kapitalem. Oczywiscie na wyzszym etapie po jakims czasie wypracowujesz sobie system zycia nie nalezy przeciez zapominac o jedzeniu, sporcie i innych przyjemnosciach, kontaktach z ludzmi. > > > > > > Kapital najlepiej taki ktory nie bedzie dla ciebie wiekszym obciazeniem psychicznym. Doswiadczony gracz moze bez hossy zarobic od 20% miesiecznie srednio na roznych instrumentach. > > > Musisz miec osobne pieniadze na zycie nie wkladac wszystkiego w gielde tylko dywersyfikowac inwestycje. > > > Przy dzisiejszych realiach zycia musisz miec przynajmniej 100 tys na inwestycje i przynajmniej 100tys zapasu na zycie bez jakis duzych kosztow zycia na poczatek. > > > > > > Sumujac, jezeli ktos zadaje pytanie na forum Mercatora czy mozna zyc z gieldy to odpowiem nie, bo zadaje to pytanie czlowiek, ktory nie zna sie na gieldzie i nie mysli o tym powaznie. > > > > > > Z gieldy mozna zyc tylko wowczas jezeli spelni sie w/w warunki, albo jezeli masz caly czas szczesie w co nie wierze. :) > > z tym na konicu sie nie zgadzam pojecie mam i jeste chyba bardziej inteligetny od ciebie bo od 2009 r zyje tylko z gpw mam wszystko czego chcialem i nie siedze cale zycie przy gieldzie traktuje to jako prace 8 godz a jak mam ochote jechac sobie w gory z rodzina to jade w tej chwili obracam gotowka 1.2 ml juz w tej chwili mam zarobione na 4 lata zycia kupione kghm po 52.4 sprzedane po 130 zl akcji mialem 7777 szt a jak jestes sierota ktora nie potrafila w 25 lat zarobic kasy na gpw to wybacz.........bez kom.....
Do tego aby żyć z giełdy potrzeba spełniać pewne warunki.
1. doświadczenie min 5 lat, a w praktyce przeżycie kilku poważnych kryzysów., ekonomicznych i giełdowych. 2. odpowiednia wiedza, oczywiście nie z <<bankiera<,bo to tylko badanie zachowań stadnych..... 3. kapitał min 2mln do zabawy. 4 środki na bieżące życie. 5. oczywiście pełna świadomość tego co się robi.
Konieczne: 1. odpowiednie konto maklerskie, to ważne nie musi być najtaniej. 2. niska prowizja, to zależy od wypracowanego obrotu 3. OTP istotny dla płynności transakcji. min 1 mln.
Co dostaniemy w zamian? Bez wielkiego ryzyka roczny zwrot z kapitału na poziomie 10-15%. Czasami wolny czas, bo przecież transakcje można robić nawet na łódce pływając i opalając się.
W razie poważnych pytań , dostaniecie poważną odpowiedź..
Przykład na ulubionym waszym i nie ukrywam moim, ostatnio Mercatorze. np. kupno za 300 i sprzedaż za 301 daje już minimalny zysk. No ale mam nadzieję, że to na razie dla większości to jest nieosiągalne. pzdr.
Chwalisz sie jak leszcz bo kupiles kghm i zarobiłes 100% a to zadna sztuka. Zagraj na balonach z NC i wykrec 1400% w 2 tygodnie np. na 4mass to pogadamy. Ja w marcu zastanawiałem sie czy kupic kghm czy mercator i padło na mercatora a wynik juz znasz. Wiec twój kghm ma sie nijak do reszty. Nawet ccc przez jakis czas dał wiecej zarobic.
doprawdy jesteście wielkimi wygami giełdy. powaliła mnie Wasza wiedza. Powiem Wam, dzięki takim wyjadaczom, jeszcze ta giełda istnieje. Naprawdę dziękuje, jestem teraz spokojny.. Tyle.
I to mowi guru giełdy ktory kupuje po 300 i sprzedaje po 301 z zyskiem. Guru oswiec mnie jaką masz prowizję?? Bo ja widocznie mam mega dużą skoro Ty zarabiasz po wzroscie kursu o 0.3%
Dnia 2020-08-16 o godz. 00:24 ~bambi2 napisał(a): > I to mowi guru giełdy ktory kupuje po 300 i sprzedaje po 301 z zyskiem. Guru oswiec mnie jaką masz prowizję?? Bo ja widocznie mam mega dużą skoro Ty zarabiasz po wzroscie kursu o 0.3% .............................................................................................................................................................................................................
No to policz sobie,.... Aby było trudniej kupno 330 sprzedaż 331 już mam stratę. No to do roboty........czekam. Mercator: rozumiem, że masz pełen arkusz zleceń, no ale zacznę np. od 4 wiersza po stronie K jest 268szt po 324zł
Proponuje abyś napisał ile jest np w 5 kolumnie po stronie S ????
Masz czas do jutra do godz 8:30 potem to się zmieni.
Po co to piszę ? Proste, aby wielu zrozumiało, że market nie daje równych szans wszystkim uczestnikom "zabawy" Ja tez kiedyś myślałem, że wiem wszystko, oczywiście był to błąd. Parząc na poziom aktualnie redagowanych postów, myślę, że dyskusje np z 2010 były na innym poziomie.
Dlaczego tu Bankier ? zaglądam. Proste, to wy dajecie mi niewiarygodne wsparcie do inwestowania/ grania/ spekulowania, nazywajcie to jak chcecie. miłej niedzieli.