to tylko tyle pokazuje że nie jest za kolorowo i muszą coś wymyślić żeby samoloty latały, dobitnie to pokazuje że na samych biurach podróży już w tym roku nie zarobią tyle co planowali, czyli rok będzie adekwatnie sporo gorszy jak poprzedni
wakacje dopiero się zaczynają,kolejne kraje łagodzą restrykcje więc co wy tu pitu-pitu że jest źle,wszystko zamknięte, taaak ludzie w bunkrach się zamknęli i wyjdą za 2 lata,wy naganiacze też do bunkra się wybierzcie.
Powiedziałbym, że nie tyle zachorowań, bo to bzdura na resorach dla młodzieży - ale raczej nagonki polityczno-korporacyjnej. Może ktoś nie zauważył, ale jednym ruchem (przy śmiertelności mniejszej niż zazwyczaj) skasowano turystykę, rozrywkę, siłownie, termy, właściwie wszystko co jest związane z bycie czymś więcej niż robotem. Jeszcze tylko czekać aż nam wymyślą pokarm w pudełkach i skafandry dla wszystkich debili któzy wierzą w tę pandemię. Jedno jest pewne - może my zapomnieć o powrocie do poprzednich ustawień. Enter Air wygranym tu na pewno nie będzie, choćby nawet zatrudnił zaklinacza węży. To nie pandemię chodzi, ale o decyzje ludzi bawiących się w bogów nad nami.
Od kilku dekad trwa wycinka klasy średniej. Zwykły pracownik także już nie utrzyma sam rodzinytak jak kiedyś. Teraz musi zaianiać na 2 etaty żeby to zrobić. Sęk w tym, że i tych etatów będzie brakować. Być może do niektórych to nie dociera, więc dotrze do nich jako ostatnich, ale za to ze zdwojoną siłą, że idzie duży kryzys, podczas którego ludzie nie będą mieli co do gara włożyć. Kwestie zatem tego czy lecę na wakacje czy jadę na wakacje staną się trzeciorzędne. Oczywiście można mnie nazwać szurem, wisi mi to. Żałuję że tak to wygląda, bo nie podoba mi się ten scenariusz, jednak to z tego powodu nie wchodzę w longtermy obecnie i staram się dywersyfikować oraz przekuwać to co mam w coś realnego. Każdy ma swój rozum - nie obrażam tu nikogo i do niczego nie zmuszam, nie rozumiem jednak hurra optymizmu u niektorych.
Olo i jakiś tam (bratnie dusze po co niby piszecie te bzdury znawcy lotnictwa ,chorób zakaźnych i rządowych posunięć) ogarnijcie sie macie coć we włosach, to co IZA z piosenki:)
I żeby było jasne nie naganiam na wzrost, tylko tępię tępych znawców, kolesi którzy nawzajem się bronią i wieszczą czarne scenariusze naganiając na spadki. Gdy będzie tak jak mówicie 3/4 giełdy poleci w dół ale narazie nic tego nie zapowiada.
"Olo i jakiś tam (bratnie dusze po co niby piszecie te bzdury znawcy lotnictwa ,chorób zakaźnych i rządowych posunięć) ogarnijcie sie macie coć we włosach, to co IZA z piosenki:)" - gdzie jest k.... Zbyszek?