Cześć, zostałem z drobnym pakietem akcji ok 8 tyś sztuk. Średnia cena zakupu 6,1 zł. Nie oddam tego poniżej 6 zł bo zainwestowałem w to wolne środki, które nie są mi niezbędne. Po prostu wolę stracić wszystko niż dać się dymać przez złodziei sterujących tymi spadkami.
Jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć lub podać podstawę prawną, z której wynika, że drugie wezwanie ma mieć wyższą cenę niż pierwsze? Pojawiło się dużo wpisów o tym mówiących. To że wezwanie będzie to raczej pewne.
Trzymajcie się i nie puszczajcie akcji razem ze mną :)
A skąd wiadomo, że Hanapeta nie oddała? Może to sama drobnica tu została z kilkoma milionami akcji? Jeszcze mają trochę czasu, by ogłosić zejście poniżej progu... z drugiej strony jeśli takiego komunikatu nie będzie w ciągu najbliższych kilku dni, to wtedy będzie pewność, że hanapeta została.
Wynika z akcjonariatu ,ze zostały same niedobitki takie jak my 0,33% i jeden duży inwestor 6,75%. W sumie dziwię się ING ,że oddał ale nie koniecznie było to po cenie wezwania pewnie się dogadali na więcej. Fundusze PZU oddały bez walki z uwagi na udział osób zarządzających w zorganizowanej grupie przestępczej , która świadomie i z premedytacją doprowadziła do utraty w majątku o znacznej wartości.
Jeżeli Hanapeta nie sprzedała po 3,55 to jeżeli Wegrzy chcą miec 100 % to muszą się z cenę dogadać z HP .To chyba jest logiczne że cena musi być wyższa ,taka na która się zgodzi HP