A czemu Toya nie raportuje że wirus w Chinach będzie miał katastrofalny wpływ na jej wyniki co najmniej w I ale i prawdopodobnie w II kwartale tego roku? Że im import jeszcze nie ustal ale dramatycznie spowolnił? Ze zaczynają miec braki w dostawach i naruszają warunki umów z sieciami? Czy to będzie modna ostatnio informacja opóźniona? To już wiecie czemu nie rośnie a spada choć wg mnie zaraz wyraźnie poniżej 5 zł zejdzie i skup będzie na drugim planie.
Ale nie uważasz że epidemia kiedyś minie i wszystko wróci do normy. Cała gospodarka może siąść w 1q i 2, ale w kolejnych to się odrobi. Może nie w 100% ale w większości.
Chciałbym zeby bylo jak piszesz bo nie mam nic przeciw temu zeby kazdy zarabiał. Ale tu wynik I kw będzie szokiem. Bylby mniejszym gdyby zarząd nieco uprzedził fakty ale jaki tu jest zarząd wiemy. Aaa i jeszcze kasa poszla tam tam daleko... Poza tym rynki tak nie działają ze cos się skonczy i będzie lepiej. Chyba ze wsiada duza spekuła jak na Mercatorze i carpe diem. Ale Toya to nie Mer.
2 tygodniu przestoju a ty wrozysz jakis armagedon. Jeżeli wirus się odbije na wynikach spółek to nie tylko na Toji a i na innych. A nie widać jakiejś paniki na indeksach zagranicznych, bo nasz WIG to wiadomo
To że pan Heniek nie mógł kupić wiertarki w markecie budowlanym w lutym nie oznacza że jej nie kupi w czerwcu. Jak na razie giełdy są wysoko i się korony nie boja
A gdybasz sobie tak tylko czy py..olisz bo już nie wiem? W chinach sytuacja się poprawiła diametralnie, to nie pisowska Polska, im zależy na szybkim zakończeniu tego syfu.
I co Biolik leszczu gdzie twoje kiepskie wyniki za 1q? Jest dokładnie odwrotnie ahaha . W 2020 zapowiada się kolejny rekord zysku netto i kupa kasy na koncie niepodzielone za dwa ostatnie lata :)
A bylses w chinach? Co ty pyer...lisz w chinach produkcja na maksa idzie i towary wysylaja bo ja ciagle zamawiam duze ilosci kontenerami, tam epidemia powstrzymana.