sytuacja jet mega ciekawa, bo nagle papier z najbardziej pożądanego, który uciekał chcącym go kupić...
stał się niejako trędowaty i nikt...nie chce go mieć?
czy, tak jest naprawdę?
to, wszystko wydaje się bardzo zagadkowe, nie chodzi o te pechowe 5 k pana s
coś, tu mi pachnie jakąś teorią spiskową, z jednej strony mała płynność tutaj była całymi tygodniami i zakotwiczenie kursu w okolicy 28-30 zł, z drugiej teraz przewalające się duże ilości akcji
i to wszytko, co wydaje się takie oczywiste zaczyna irytować i budzić domysły, przynajmniej u graczy o krótszym terminie inwestycji
bo, na dłużej, to nie tyle powinno byc coraz lepiej, a wydaje się to już faktem: zapowiedź prezesa o dużej szansie zakończenia całego
roku na plusie to krok milowy w rozwoju spółki
linkczyż, to nie powinno skutkować wzrostem notowań, a nie spadkiem?
tak, na zdrowy rozum?
ale, ech, kto tu jest zdrowy?
ps. w każdym razie zagadkowo wygląda cała sytuacja, bo poza jakimiś spekulacyjnymi zagrywkami nie ma powodów do spadku notowań