Tutaj jest jeden rozgrywający i póki co, drobnica mu nie jest w stanie podskoczyć. Niestety może być c/z 1 a kurs będzie sobie stał w kanale 15-18 zł. Może c/z 0,5 szarpnie kursem i pokona w końcu 20 zł na stałe. Tylko kiedy wyciągną 100 mln zysku?
Kojarzę, że gdzieś czytałem o rentowności kopalni na poziomie 150 mln rocznie. Tylko nie mogę sobie przypomnieć gdzie to znalazłem. Gdyby tak było to wtedy 75 mln przypada na Fasing. Plus 20 mln zysku z działalności podstawowej i mamy prawie 100.
Czyli jeśli wszystko pójdzie, jak zarząd liczy, to za 3-4 lata kurs przebije 20 zł. Spokojnie do tego czasu można odpuścić kopanie się z koniem. Chyba, że ktoś w końcu przekręci wywalcza akcji, a dużo tutaj nie trzeba. Myślę, że milion złotych załatwiłoby sprawę, tylko kto się odważy...?.
Zobaczymy. Przy tych wskaźnikach obecny kurs jest nie do utrzymania w średnim i dłuższym terminie, wiec trzeba brać póki tanio. Jak to już wielokrotnie bywało, strata wywalacza będzie moim zyskiem.
Im więcej ludzi się z tobą zgadza, tym lepiej dla papiera. Nadszedł czas kumulacji i wyleszczania. Jest pod co rosnąć, nie wiadomo kiedy wystrzeli może za 2 tygodnie, może za 2 miesiące...
To są fakty, a z faktami się nie dyskutuje. Żeby nie było - ja uważam, że jest bardzo tanio, ale to nie oznacza, że kiedykolwiek będzie drogo. Zawsze z przymrożeniem oka traktowałem wpisy o "sterniku", ale teraz widzę, że od lat jest ktoś kto dysponuje dużą ilością akcji i stać go na duszenie każdego wzrostu, na tej mało płynnej spółce.
W jakim celu ktoś by miał całymi latami blokować kurs? To nie ma sensu. Ktoś ma sporo akcji i chce się ich pozbyć. Spółka niepłynna, więc trwa to bardzo długo.
Szczerze mówiąc to przez ostatnie kilka lat przewaliło się kilkaset tysięcy akcji, więc taki duży akcjonariusz musiałby się ujawnić, a od wielu lat nie było takiej sytuacji. Policzcie sobie ile setek tysięcy poszło w lipcu w tamtym roku, pod koniec 2016r. i w czerwcu 2017r. To było przewalanie z wora do wora, żeby zniszczyć drobnych na próbach wzrostów.
To mogło mieć związek z podatkami (robienie straty). Ja mogę uwierzyć, że ktoś kombinuje z kursem, żeby taniej kupić, ale przez tyle lat??? Pamiętać trzeba, że są fundy, które mają statutowo zabronione inwestowanie w spółki związane z węglem. A Fasing się zabiera za kopalnię...
Jedno jest pewne, że wielu drobnych wisi na hakach w okolicy 20 zł z paroma tysiącami akcji i część z nich może wychodzić na podbitkach, ale widzę tu raczej kogoś dużego, kto zasypuje popyt regularnie wg. tego samego schematu. Kto interesuj się od dawna tą spółka to wie o czym mówię.
Dnia 2019-05-07 o godz. 21:12 ~rjg666 napisał(a): > Po co szukać teorii spiskowych? Ktoś duży chce się pozbyć akcji i sprzedaje. Jego święte prawo.
Do niedawna też miałem takie zdanie. Jednak od jakiegoś czasu obserwuje notowania i nie mam już wątpliwości że kurs jest ewidentnie blokowany. Nie mam pojęcia dlaczego to jest robione .Ktoś mający większy pakiet akcji , jednocześnie przeważnie posiada i sporo gotówki na koncie.Jak się wychodzi z dużego pakietu pokazał Tissler a jaka wtedy była sytuacja firmy a gdzie fasing jest teraz? Pzdr.
1. właścicielom FSG - jak wiadomo poprzez karbon mają zdecydowaną większość - którym z powodu np. standardów jakie nakłada bycie na GPW zachce się kiedyś wyjść z giełdy, wtedy jak ogłoszą wykup akcji to niska cena im pasuje, 2. komuś kto chce przejąć FSG - im niżej tym lepsza jego pozycja przetargowa.
Dla mnie bardziej prawdopodobny wariant 1. - kto zna co tu się dzieje i na MOJ ten wie, czego się można spodziewać po rodzince... ;)
Ale co tu się zastanawiać. Był bardzo duży zysk to była spekulacja pod bardzo dużą dywidendę - słaba bo nie poparta obrotem. 26.04 ogłoszono że z dużej dywidendy będzie kupa, to spada do DY w okolicy 5%. Nie prościej tak to widzieć zamiast tworzyć teorie spiskowe? Mnie się coś zdaje że przed dywidendą dobiorę jeszcze między 14-15