Nic nie dostaną, bo to są pakiety od dawna bezwartościowe sprzed 7-12 lat. Przedawnione. Bezzasadne. Niech już lepiej bzdur w tych raportach nie piszą, że wierzytelności są wymagalne i bezsporne. Z kogo chcą idiotów robić?
Jeżeli masz rację, to za taki myk będą odpowiadać prezes, administrator i nadzorca sądowy + biegły, który je obecnie wycenił na 2,5 mln.
Bardzo wątpliwe, żeby się na to zdecydowali, zważywszy, że wg planu restrukturyzacyjnego w spółce jest 3 mln gotówki.
Raczej są przekonani, że te pakiety dadzą na tyle środków, żeby spłacić przynajmniej w dużej części (a może nawet w całości) obligatariuszy serii M. Zwłaszcza, że dokładnie znają te sprawy, które są obsługiwane przez FFI od lat i wiedzą ile można z nich wycisnąć. Wg jednego z raportów zakładane spłaty przekroczą 4,5 mln w 6,5 roku.
jak to możliwe aby 30 milionów było warte 2.5 i jeszcze fast odliczy sobie tyle prowizji za egzekucje kpina nie zabezpieczenie w końcu za długi powinno się wykonywać prace ogólno społeczne
Dnia 2019-03-31 o godz. 11:20 ~grzes napisał(a): > jak to możliwe aby 30 milionów było warte 2.5 i jeszcze fast odliczy sobie tyle prowizji za egzekucje kpina nie zabezpieczenie w końcu za długi powinno się wykonywać prace ogólno społeczne
jakie prace ogólnospołeczne za długi, kto miałby te prace robić? fast nic nie odliczy bo nie będzie od czego. i nie egzekucja tylko windykacja. jak to możliwe by 30 milionów było warte 2,5 miliona? te rzekome urojone 30 milionów jest warte dużo mniej niż 2,5 miliona. bliżej zera. a skąd 30 milionów? już ci wyjaśnię: równie dobrze mogli napisać że to jest 50 milionów. albo 100 milionów. żeby zrobić wrażenie. wyobraź sobie, że na złomowisku kupujesz jakieś pogięte blachy. i mówisz wszystkim że są one warte 2 mln bo tyle kosztuje nowe ferrari w salonie.
Nie mogli napisać, że to 50 mln albo 100 mln, bo te pakiety nie mają takiej nominalnej wartości. Akurat ta wartość jest b. prosta do wyliczenia i nie ma możliwości kombinacji. Po prostu sumuje się nominalną wartość długu. I to daje kwotę 30 mln.
Inna sprawa, jaka jest rynkowa wartość takiego pakietu 30 mln długu nominalnie. Wydaje się, że jest to właśnie ok 2,5 mln. Przy właściwej windykacji, kwota 4,5 mln jest również realna do odzyskania w terminie ok 6,5 roku z takiego pakietu.
Dnia 2019-03-31 o godz. 17:13 ertyy napisał(a): > Nie mogli napisać, że to 50 mln albo 100 mln, bo te pakiety nie mają takiej nominalnej wartości. Akurat ta wartość jest b. prosta do wyliczenia i nie ma możliwości kombinacji. Po prostu sumuje się nominalną wartość długu. I to daje kwotę 30 mln. > > Inna sprawa, jaka jest rynkowa wartość takiego pakietu 30 mln długu nominalnie. Wydaje się, że jest to właśnie ok 2,5 mln. Przy właściwej windykacji, kwota 4,5 mln jest również realna do odzyskania w terminie ok 6,5 roku z takiego pakietu.
getback jakoś nie miał problemów aby napisać o 29 mld zł w pakietach ha ha ha. dopisywali każdemu koszty sądowe których nigdy nie było bo sprawy w sądzie nie było, koszty windykacji itp. i się robił nominał żeby konkurencji kopary opadły :D z pakietu o nominale 30 mln da się uzyskać 10-15 mln. tyle że te 30 mln to ma być tylko kapitał i odsetki, a same pakiety mają być świeże tzn max 2 lata od daty wymagalności. i przede wszystkim - kompletna dokumentacja spraw, a nie tylko tabelka w excel. wówczas windykacja polubowna i droga sądowo-egzekucyjna. tymczasem te pakiety w fast finance pochodzą z lat 2007-12, brakuje papierów. w obecnym stanie prawnych czyli przedawnienie z automatu - nic nie da się odzyskać
Kwota 2x mld w GetBacku to była kwota nominalnego długu podana dla wszystkich (także nienależących do GetBacku, a np. do TFI) obsługiwanych wierzytelności. Sam GetBack miał 1x mld (chyba ok 13 mld) nominalnie wierzytelności, stąd realna wartość tego pakietu to ok 1,3 mld. A do oddania 2,5 mld...
Nie ma potrzeby odzyskiwania 10-15 mln z pakietu będącego zabezpieczeniem serii M. Wystarczy 4,5 mln i jest to jak najbardziej realna wartość do odzyskania.
Problem polega na tym, że ty sobie coś wyobrażasz, a to nie ma pokrycia w faktach.
Nie masz dokładnych informacji o jakości tego pakietu. Twoja wypowiedź to czysta spekulacja. Informacje te ma spółka, administrator zastawu, biegły je wyceniający itd. Ty nie masz, oni mają.
Zobaczymy, kto ma rację - oni znając doskonale te pakiety, czy może ty, który nie ma o nich zielonego pojęcia.
Dnia 2019-04-01 o godz. 10:36 ertyy napisał(a): > Nie masz dokładnych informacji o jakości tego pakietu. Twoja wypowiedź to czysta spekulacja. Informacje te ma spółka, administrator zastawu, biegły je wyceniający itd. Ty nie masz, oni mają. > > Zobaczymy, kto ma rację - oni znając doskonale te pakiety, czy może ty, który nie ma o nich zielonego pojęcia.
wiesz w ogóle co jest "zabezpieczeniem"? cesje sprzed 10 lat oraz 6 lat, wycenione 3 lata temu wg metody widzimisię chybił trafił na 30 baniek
Jakby to robili za darmo, to nic by nie odzyskali ;)
Także, dobrze, że tak to zostało rozwiązane, bo przynajmniej będzie im zależeć na jak największych odzyskach.
Inna sprawa, czy te 35% to dużo, czy mało. W raporcie napisali, że nie odbiega to od stawek rynkowych. Mam jednak wrażenie, że to trochę drogo. Raczej to powinno być w okolicy 20-25%. Ale zobaczymy jak im to pójdzie. Przy dobrej skuteczności, nawet tak duża stawka (35%) może być uzasadniona.
Dnia 2019-03-31 o godz. 17:02 ertyy napisał(a): > Jakby to robili za darmo, to nic by nie odzyskali ;) >
jakoś do tej pory odzyskiwali dla siebie całość czyli 100% - i było cieniutko. to co, nagle jak dostaną tylko prowizję 35% to będzie robota im się w rękach palila?
Cieniutko w jakim sensie? Akurat w samej działalności operacyjnej (czyli windykacji) szło/idzie im dobrze - byli/są skuteczni, a to się głównie liczy w tej branży.
Spółka wpadła w kłopoty nie dlatego, że nie potrafią windykować, robią to źle albo za drogo - to akurat robią dobrze i skutecznie - dlatego też w sumie warto ją ratować. W przeciwieństwie do GetBacka, który faktycznie nigdy dobrze (skutecznie) tego nie robił, a zarząd bezczelnie fałszował dane stwarzając de facto piramidę finansową ze spółki.
Dnia 2019-04-01 o godz. 10:16 ertyy napisał(a): > Cieniutko w jakim sensie? Akurat w samej działalności operacyjnej (czyli windykacji) szło/idzie im dobrze - byli/są skuteczni, a to się głównie liczy w tej branży. >
tak byli skuteczni że szukali głupich i potrafili wysyłać wezwania do zapłaty, strasząc że jest nakaz zapłaty - na którym niekiedy nawet imię się nie zgadzało, bo nigdy nazwisko :) na komisariatach zasypywali doniesieniami, że kupili rzekomy dług telekomunikacyjny i dlatego zostali oszukani bo ktoś nie zapłacił nielegalnej kary umownej ha ha ha. jak hurtem słali zawiadomienia, tak policja hurtem umarzała. zapytaj, jak nie wierzysz.
Spokojnie. Zabezpieczeniem tej serii jest tylko dług z banków, a nie z firm telekomunikacyjnych.
Poza tym, nie ma co gdybać, jaka jest jakość tych pakietów. Ani ty nie masz tej wiedzy, ani ja. Ci, którzy to wiedzą, twierdzą, że jest/będzie OK. Zobaczymy.
Dnia 2019-04-01 o godz. 11:22 ertyy napisał(a): > Spokojnie. Zabezpieczeniem tej serii jest tylko dług z banków, a nie z firm telekomunikacyjnych. > > Poza tym, nie ma co gdybać, jaka jest jakość tych pakietów. Ani ty nie masz tej wiedzy, ani ja. Ci, którzy to wiedzą, twierdzą, że jest/będzie OK. Zobaczymy.
długi bankowe? przedawnione od paru lat, zwłaszcza że BTE nie niesie skutków prawnych dla cesjonariusza. ci co wiedzą i twierdzą że będzie ok to albo nieźle ściemniają, albo to kompletne barany
Dnia 2019-03-31 o godz. 11:05 ertyy napisał(a): > Zwłaszcza, że dokładnie znają te sprawy, które są obsługiwane przez FFI od lat i wiedzą ile można z nich wycisnąć. Wg jednego z raportów zakładane spłaty przekroczą 4,5 mln w 6,5 roku. > Ponad to, na obsłudze tych pakietów FFI będzie zarabiać (i to sporo!). To dodatkowo uprawdopodabnia scenariusz spłaty obligatariuszy.
znają te sprawy od lat? i tyle lat mają problem z odzyskami? to chyba dobrze wiedzą że nic nie odzyskają, skoro to przedawnione śmieci, bądź sprawy bez dokumentacji. 4,5 mln w 6 lat? chyba zapomnieli że teraz przedawnione sąd im z automatu oddali, FFI będzie zarabiac? no ciekawe, dotąd nie mogli odzyskać i zarobić 100%, to nagle zaczną odzyskiwać i zarabiać 35%? kabaret i dno.
Nie. Dla obligatariuszy serii M znacznie lepsze było przejęcie pakietów przez AZ i teraz ich spłata przez następnych kilka lat, niż konwersja, nawet po 4 gr. Zawsze spłata jest lepsza (dla wierzyciela) niż konwersja na akcje.
Za dużo niepewności co tego, ile faktycznie odzyskają obligatariusze. Raczej KNF nie pozwoli na odwieszenie, w takiej sytuacji.
Ale teoretycznie, jeżeli spółka wznowi regularne raportowanie i zaczną się spłaty obligacji, to wtedy jest na to jakaś szansa - obligacje zapadają w 2021, także jest na to czas.
Inna sprawa, że sporo osób (w tym np. ja) zgłosiło obligi do przedterminowego wykupu i nie da się nimi i tak handlować (są zablokowane na rachunku maklerskim).
... ale się rozpisaliście! W sumie fajnie poczytać przemyślenia bez wyzwisk itd. co obecnie na forach jest normalką. Też mam obligi i też mnie inetresuje temat, a co będzie dalej zobaczymy.
Dnia 2019-04-01 o godz. 11:15 ertyy napisał(a): > Ale teoretycznie, jeżeli spółka wznowi regularne raportowanie i zaczną się spłaty obligacji, to wtedy jest na to jakaś szansa - obligacje zapadają w 2021, także jest na to czas.
żadne spłaty się nie zaczną. to tylko złudne nadzieje. przypomnij sobie e-kancelarię
Dla obligatariuszy serii M, sytuacja FFI jest już w zasadzie bez znaczenia. Nawet w najczarniejszym scenariuszu upadłości/likwidacji (jak to było z e-kancelarią) pakiety przejął administrator zastawu i da je do serwisowania innej firmie windykacyjnej. Ale na razie, dostali szansę, może coś zarobią, przy okazji odzysków dla obligatariuszy.
Także, jak nie będzie spłat, to będzie windykował ktoś inny. W przyrodzie nic nie ginie...
Dnia 2019-04-02 o godz. 20:16 ertyy napisał(a): > Dla obligatariuszy serii M, sytuacja FFI jest już w zasadzie bez znaczenia. Nawet w najczarniejszym scenariuszu upadłości/likwidacji (jak to było z e-kancelarią) pakiety przejął administrator zastawu i da je do serwisowania innej firmie windykacyjnej. Ale na razie, dostali szansę, może coś zarobią, przy okazji odzysków dla obligatariuszy. > > Także, jak nie będzie spłat, to będzie windykował ktoś inny. W przyrodzie nic nie ginie...
Marian jest zwolennikiem niespłacania długów. Porównując raport za 3 kw i wniosek restrukturyzacyjny to działają sprawnie .Będąc pod ochroną przed wierzycielami pokryli swoje wydatki i zakumulowali 3.5mln zł w gotówce i 860 tyś w przejętych nieruchomościach od wierzycieli(to pewnie z zabezpieczenia M-ki z Santander CB-tylko ten pakiet był zabezpieczony na nieruchomościach).
Dnia 2019-04-02 o godz. 21:52 ~fun napisał(a): > Marian jest zwolennikiem niespłacania długów. Porównując raport za 3 kw i wniosek restrukturyzacyjny to działają sprawnie .Będąc pod ochroną przed wierzycielami pokryli swoje wydatki i zakumulowali 3.5mln zł w gotówce i 860 tyś w przejętych nieruchomościach od wierzycieli(to pewnie z zabezpieczenia M-ki z Santander CB-tylko ten pakiet był zabezpieczony na nieruchomościach).
oczywiście że jestem zwolennikiem niespłacania długów UROJONYCH. i jeszcze piszą że mają 400 mln w portfelach. no ja cię proszę, to skoro mają tyle majątku i są tacy świetni w windykacji, to dlaczego zgrywają biedaków i uciekają przed wierzycielami?
Dnia 2019-04-03 o godz. 14:04 ~marian_koniuszko napisał(a): > Dnia 2019-04-02 o godz. 21:52 ~fun napisał(a): > > Marian jest zwolennikiem niespłacania długów. Porównując raport za 3 kw i wniosek restrukturyzacyjny to działają sprawnie .Będąc pod ochroną przed wierzycielami pokryli swoje wydatki i zakumulowali 3.5mln zł w gotówce i 860 tyś w przejętych nieruchomościach od wierzycieli(to pewnie z zabezpieczenia M-ki z Santander CB-tylko ten pakiet był zabezpieczony na nieruchomościach). > > oczywiście że jestem zwolennikiem niespłacania długów UROJONYCH. i jeszcze piszą że mają 400 mln w portfelach. no ja cię proszę, to skoro mają tyle majątku i są tacy świetni w windykacji, to dlaczego zgrywają biedaków i uciekają przed wierzycielami? >
Ale przyznasz że ładnie napisałem ,o ludziach co nie oddają nie swoje pieniędze. Nie perioratywniw złodzidzieje czy podobnie. Nie mają majątku bo prezes miał podobne poglądy do Twoich.:)
Dnia 2019-04-04 o godz. 22:14 ~fun napisał(a): > Ale przyznasz że ładnie napisałem ,o ludziach co nie oddają nie swoje pieniędze. Nie perioratywniw złodzidzieje czy podobnie.
tej firmie nikt nie ma nic oddać, nic nie wisi nie swoich pieniędzy. zresztą żądanie zapłaty niezgodnej z prawem kary umownej to nie jest nieoddawanie nie swoich pieniędzy. jedyni co nie oddają nie swoje pieniądze to jest zarząd fast finance, który nie oddaje pieniędzy wierzycielom, przede wszystkim obligatariuszom. jak ich nazwiesz, tych z zarządu?
Dnia 2019-04-05 o godz. 05:03 ~marian_koniuszko napisał(a): > Dnia 2019-04-04 o godz. 22:14 ~fun napisał(a): > > Ale przyznasz że ładnie napisałem ,o ludziach co nie oddają nie swoje pieniędze. Nie perioratywniw złodzidzieje czy podobnie. > > tej firmie nikt nie ma nic oddać, nic nie wisi nie swoich pieniędzy. zresztą żądanie zapłaty niezgodnej z prawem kary umownej to nie jest nieoddawanie nie swoich pieniędzy. > jedyni co nie oddają nie swoje pieniądze to jest zarząd fast finance, który nie oddaje pieniędzy wierzycielom, przede wszystkim obligatariuszom. jak ich nazwiesz, tych z zarządu? >
Co za róznica czy pożyczył były prezes czy ktoś inny.Jak Kali ukraść to dobrze,a jak Kalemu to żle?Ten kto pożyczył,obojętnie czy od banku czy od kolegi ma oddać.Jak jest na to podpisany papier czy świadkowie to są od tego takie firmy jak Fast które o długu przypominają.Jak nie pomaga to w następnej kolejności jest sąd i komornik.Jak pożyczka jest od kolegi,bez papieru i bez świadków,to zwyczajowo należy się w ryj,bo twarz taki delikwent już stracił.W ryj też należy się bez świadków bo prawnie jest to też karalne, szczególnie gdyby doznał uszczerbku na zdrowiu.Jedyna różnica jest taka że były prezes oprócz tego że ma oddać co pożyczył,to jeszcze dodatkowo powinien oglądać świat przez kratki z powodu działania na szkodę spółki którą zarządzał.