Na pewno nie jestem jedyną osobą, która od lat śledzi co ciekawsze zespoły gamedev i inwestuje. Indywidualnie, ale z sukcesami. Interesuję się tylko tymi, które mają potencjał jakościowy. Jak piszę interesuję to nie mam tu na myśli bankiera i newsów z wp. Z bitami jestem od czasów ich anty tower defense, o optimusie ;) też wiem bardzo dużo, zanim jeszcze stał się modny. Jaki jest sekret sprawdzania pulsu firm - to jasne, ludzie. Potem z linkedina, prezentacji na konferencji, prywatnego twittera można tyle wywnioskować, na długo zanim tutaj się niosą olśnienia. Creative Forge obserwuję od zapowiedzi Hard Westa i poza drobnym potknięciem przy premierze Phantoma, na pewno nie większym, niż zaliczyły przy swoich wcześniejszych tytułach Redy (oczywiście w skali projektu), jestem zadowolony z tego, co widzę. Nie ukrywam że mnie zaniepokoił news o odejściu prezesa (w to odejście to tak sobie wierzę). Budował firmę latami i nie bez przygód, o których mało kto wie. Ma nieposzlakowaną reputację w branży za prawdomówność i duży respekt dla jego umiejętności technicznych. Mam nadzieję, że naprawdę zostanie w radzie i jego duch w firmie nie zginie. Jeśli ktoś oglądał stream z debiutu na newconnect, to widział skromnego, pracowitego człowieka, który przecież stworzył i utrzymał zespół, który spokojnie jest w polskiej czołówce z PD jako skomplikowanym projektem, dobrze dowiezionym na czas. Są potencjalnie cztery osoby z którymi wiążę przyszłość firmy. Było ich pięć, ale wielcy zagraniczni gracze też rekrutują z CFG :). Jeden to człowiek, którego widziałem już na prezentacjach inwestorskich PLW i odstawał tam w górę zrozumieniem branży jako biznesu oraz zdolnośćią prezentacji od wszystkich innych deweloperów. Potem na debiucie wrzucił do swojej krótkiej prezentacji więcej ciekawych rzeczy w sposób podanych dla publiczności laików niż niejedna konfa z trzema godzinami złotoustych występów. Drugi to grafik któremu bliżej do dwóch dekad przy grach niż jednej. Nie ma chyba nikogo kto go nie lubi, ma świetne podejście do ludzi a klimatyczny świat potrafi wycisnąć z zespołu, w którym oprócz wyg są też juniorzy. Robił w pechowych firmach, ale nie tylko. Za to nigdzie nie mówią, że nie dawał z siebie wszystkiego. Trzeci też jest grafikiem ale wyspecjalizowanym. Ogień i woda z tym poprzednim, bo bardziej z niego smerf maruda. Za to fachowiec dobry i krytyczny, do tego ludzie wokół zawsze zwracają uwagę, co myśli i na co się krzywi. Dlatego zjednać go i zatrzymać, to zawsze jest bonus do determinacji zespołu nie tylko artystów ale przede wszystkim. Last but not least jak to mówią w UK, designer który udziela się i publicznie, i prywatnie. Artystyczna dusza, hipis, ale świetny w wyciąganiu mniej doświadczonych ludzi na coraz większych rzeźników projektowania. Można go od dawna zobaczyć na konferencjach z wykładami, tylko się nie zrażajcie że mówi jak by mu było obojętne. Gdyby nie miał slajdów z MS-DOS i trochę więcej energii, łatwiej byłoby dostrzec ile tam jest konkretnego doświadczenia. To są moje typy i wypuszczenie teraz tych ludzi z CFG to będzie gruby błąd. Raczej trzymam się swoich spraw, ale parę osób z funduszy znam, wiem, że mniej lub bardziej kojarzą tych wszystkich ludzi. Prezes już wziął na siebie co było do wzięcia, nie odstanie się. I to nie jest tak że reszta ekipy w firmie to plankton, nigdy w życiu! Po prostu według mnie mają za mało doświadczenia i nie zapewnią ciągłości w tym co w Creativie najcenniejsze w porównaniu z setką firm gd. Jeśli za tydzień ptaszki mi nie zaśpiewają, że te wszystkie osoby dają do zrozumienia, że zostają to rada nadzorcza naprawdę zawali swoją robotę i zarżnie kurę, która kiedyś na pewno zniosłaby złote jajo.
Hmm ciekawa lektura. Podziwiam dokładność ale zgadzam się: śledzenie ludzi w gamedewie to bezcenne źródło informacji. Nie znam każdej z tych osób ale chyba wiem co najmniej o których dwóch mówisz bo spotkałem ich na targach kiedy zapowiedzieli Phantom Doctrin. Faktycznie są specjalistami z długim doświadczeniem w zupełnie różnych dziedzinach, których cfg będzie teraz bardzo potrzebować. Może jeden zostałby prezesem, drugi wice za pana Zawadzkiego a reszta członkowie zarządu? W każdym razie prezes główny programista to wystarczająca strata. Cokolwiek się stanie jutro z kursem, tylko dwa pytania są ważne: czy się uda zatrzymać tych kluczowych pracowników i czy nowa gra nie przeszkodzi w zrobieniu w tym roku modingu do Phantom. Potem już tylko czekam na steam sale i patrzę, jak kurs leci, a niedowiarkowie płaczą drugi raz, tym razem że sprzedali.
przeczytałem powyższą wypowiedz, i stwierdzam że nie jest pisana przez inwestora a przez osobę z firmy. moim zdaniem nie ma opcji aby inwestor pamiętał wszystkie konferencje i to róznych firm ( od plw do cfg ) , oraz znał jeszcze poszczególne osoby z firmy które nie pojawiały się publicznie w relacjach inwestycyjnych. Wiem bo sam śledziłem Osoba która to pisze walczy o swoje stanowisko wskazując że pr to wielka wartość dla firmy. Pytanie jednak czy podczas tworzenia 2-3 letniej gry warto obciążać kosztami pr-u, który bedzie potrzebny dopiero za 15-20 miesięcy? Trzeba też zauważyć że na tym formum wypowiada się tylko jedna osoba z CFG, i nie jest ona odpowiedzialna za tworzenie gier.
Zespół jest zgrany i chce tworzyć dalej gry - i to jest najwazniejsze. Dlaczego jednak ten człowiek sieje tyle feremtnu na tym forum - to raczej walka o zachowanie swojego stanowiska. ( to też dobre info, że firma jest na tyle zdrowa że odchodzi taka walka o stołek ) Jestem całkowicie za zespołem, i wiem że da sobie radę w nowej sytuacji. Zaklinanie rzeczywistości też nic nie da, trzy gry nie okazały się mega hitami i przeorganizowanie tylko może wpłynąć pozytywnie dla firmy.
Zarzucanie mi vendetty i działania na szkodę jest błędne - ponieważ kto przeczyta ze zrozumieniem moje wpisy zrozumię że w przeciwieństwie do pana X - nie sieję fermentu a wyciągam tylko wnioski z jego wpisów.
zespół dobry - teraz tylko obranie własciwej drogi i do boju.
z opisu zespołu wynika że dobrze poukładany zespół https://www.mobygames.com/game/playstation-4/phantom-doctrine/credits
Widzę, że przeniosłeś się do kolejnego wątku trollu. Ludzie z firmy pisali tu dużo wcześniej i zupełnie inaczej. A ty nadal jesteś wielkim przegranym CFG, którego nędzną próbę podkopanie firmy wydał ten, do kogo poleciałeś z kłamstwami. Szkoda, że nie umiałeś zrobić jednej pożytecznej rzeczy, kiedy się zespół zastanawiał, czy zasługujesz na wzmiankę jako twórca. Nikt się za tobą nie wstawił.
A pierwszy post jest faktycznie szczegółowy, ale jak się umie zrobić proste wyszukiwanie na linked in, to już nie taka magia. Strony z prelegentami dragonsów, giców, właśnie creditsy na moby i meta też. Nie widzę tam niczego, co wiedzielibyśmy tylko jako ludzie z firmy.
Ponownie wracaj do nory żmijo, bo nie masz żadnej wiedzy o firmie, tylko pretensje sprzed lat.
Gamedevs salt - dla nikogo z zewnątrz to co piszesz nie może być zrozumiałe. W spółce zdaje sie zupełnie nie zrozumieliście jak wielka siła jest wartość rynkowa spółki wyznaczana przez kurs jej akcji o która zupełnie nie dbaliscie. Macie szanse to naprawić także jesli faktycznie ktoś, zwłaszcza „ci od giełdy” boja sie o swoje stanowiska wydaje sie ze maja jeszcze szanse
Ja nie piszę do nikogo z zewnątrz. Jadę sobie metrem do pracy i tylko mnie trafia, jak nagle się na forum uaktywnił trol, który już dawno temu próbował zaszkodzić firmie. Kurs akcji to była sprawa prezesa, bo nie wiem o nikim innym, kto je miał. Jak nowy zarząd zadba, to tym lepiej dla wszystkich.
Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem.
Gamedevsalt, skoro wiesz cos wiecej o firmie to moze uszczknij rabka tajemnicy i rzuc wiecej szczegolow na temat przyszlosci firmy.
Na przyklad kiedy beda mody do PD? Na jakim etapie sa prace nad nowym tytulem... etc.
Być moze dzięki merytorycznej dyskusji z ludzmi ze spółki uda się dziś wybronić kurs. W kazdym razie sami widzicie ze nie jest to trudne się z nami komunikować. Jeden komunikat w ktorym stwierdzacie ze sprzedaz PD jest na zakłądanym poziomie i sa pieniadze do rozpoczecia pracy nad nowa gra i kurs idzie do gory ulega stabilizacji. Pozdrawiam Pana z metra.
Nie koniecznie z zewnątrz firmy. Widziałem wszystkie streamy Phantom doctrin prowadzone przez gamedev, łatwo jestem w stanie określić o kim mowa w powyższym wpisie.
Po części osób było widać że są głównym trybem napędowym firmy i rzeczywiście bez nich przyszłość firmy wyglądałaby słabo.
Myslę że w przeciwieństwie do insidera X zachowuje obiektywizm. ( używa kilku nicków - wieć nazwijmy X ) W kazdym poscie - nawet ostatnim podkreślasz jaka waga była ludzi przy streamie ( gdzie oczywiście byłeś ) Ale co to ma do rzeczy w zespole develoeprskim, tworzacym 2-3 lata kolejną grę? Jeszcze rozumiem jesli te streamy czy działania PR wyprowadziły tą grę na górne miesca Steam na długie tygodnie - ale tak sie nie stało. Mimo ze zarzucasz mi 10ty raz że działam na niekorzyśc firmy - to ja własnie jestem obiektywny. Zespół jest dobry - ale mysi skupić sie na tworzeniu gry. Kązdy akcjonariusz pewnie poprze moje zdanie - że w zespole tworzacym gry to najważniejsci są twórcy...a tym bardziej w pierwszym roku tworzenia gry gdzie działy Pr_testing_QA grały by tylko w pasjansa. Nie zmienisz mojego zdania, ze obecnie w zespole ważniejsi są progamisci, designerzy, graficy - niż pr-owiec czy testerzy. oni będą potrzebni za kilkanaście miesięcy. Dla inwestorów bardzo ważne informacja to że zespół jest na tyle dobrą maszyną, że az tak mocno walczysz aby nie stracić stołka. W słabych firmach nikt nie walczył by, była by cisza i opuszczenie kajuty. Ale przestań swoją osobą wprowadzać w bład akcjonariuszy. Jako osoba nie związana z tworzneniem gry, nie wypowiadaj się za osoby które dafakto ją tworzą. Ich nie ma na forum bo tworzą grę, ja ich rozpoznam. Oni mogą spokojnie dalej tworzyć swoją grę.
Taką masz taktykę? Będziesz wszystkie posty ludzi z zespołu, a przynajmniej sprawiających wrażenie że coś wiedzą, sprowadzał do tego że to jedna i ta sama osoba? Swoją drogą zmienia ci się styl pisania i z gamedewa wychodzi akcjonariusz. Firma która musi walczyć o wizerunek i do końca roku ogłosić grę i nie ważny jest pr i qa? Idź pograć w symulator ratownika to zobaczysz grę bez pr i qa. Swoją drogą jakbyś cokolwiek aktualnego wiedział o zespole, wiedziałbyś jaką rolę wszystkie działy mają przy tworzeniu naszych gier. Tak, testerzy, comunity, dźwięk i co tam ci się jeszcze w głowie roi. Cfg to nie seria działów w fabryce, ale widać, że nie masz pojęcia o wkładzie poszczególnych ludzi w projekty. Może czas porobić gry z kompetentnymi ludźmi, ale w tym celu musiałbyś się czegoś nauczyć.
Idźcie sobie na łososia się tłuc ze sobą i zostawcie forum w spokoju. A ja tylko powiem, że żadna z tych kilku osób, o których tu mowa w kontekście prowadzenia dalej firmy, nie musi walczyć o żadne stołki, bo polskie firmy chcą ich wyrwać od dawna. Nawet parę razy z kontaktami pomagałem. A jak polskie, to i zagraniczne, jeden producent po phantomie już w ubisofcie największy shooter aaa robi.
Dziś na kanale House Flipper City ktoś z CFG napisał, że demo jeszcze potrzebuje pracy, ale są coraz bliżej. Można się zgłaszać do testów. Z tego co wiem to demo ma być gotowe w II Q 2021.