W parę ostatnich tyg. w transakcjach po 5 i 10 k akcji przemieniło się już sporo ponad 5% papierach. Jeśli to jeden podmiot kupował i sprzedawał to bez info się nie obejdzie jeśli nie to ktoś tu coś kombinuje. Po co te transakcje? Na pewno zwracają na siebie uwagę więc nie po to żeby coś robić po cichu. Zarząd umywa ręce. Nikt się nie ujawnia i nie informuje o zmianie posiadania. Co tam kombinujecie grubaski?
Od czasu kiedy zaczęły większe pakiety chodzić spokojnie już jest 10% akcji, wystarczy policzyć.
Ustawianie kursu i to takie chamskie. Podmiot A sprzedaje podmiotowi B a nazajutrz te same akcje podmiot B sprzedaje podmiotowi A tylko po niższej cenie.
Wszystko dzieje się za cichą aprobatą Zarządu, który jest zainteresowany skupowaniem akcji tanio.
Niestety wszystko ze szkodą dla drobnych akcjonariuszy. Jest to niestety jawne złodziejstwo
LSI ma nową stronę, niestety "przypadkiem" zniknęło z działu FAQ pytanie o rzeczone transakcje, które było zadane i widniało na poprzedniej wersji strony, przypadek?
Pozostaje chyba tylko napisać do KNF czy nie ma tu celowego działania na szkodę akcjonariuszy mniejszościowych i celowej manipulacji kursem. Bo ci innego my drobni możemy tu poradzić.
jaka szkoda akcjonariuszy mniejszościowych? jeśli wg ciebie ktoś zaniża wartość spółki tanio sprzedając, to kupuj :) ja sobie cierpliwie czekam z moim pakietem i tyle.
Skargą "do pani" bym się dzieciaczki nie pocieszał. KNF uchroniło amberowców, getbackowców i was uchroni Govena pol roku od debiutu spadla do 50% nominału, w waszym przypadku byloby jakies 50 gr...
Całujcie grubego po ręcach jak zwalę zakończy na 4 zł
No proszę Cię, jeżeli próbujesz robić jakiekolwiek porównania LSI z Goveną to aż mi głupio odpisywać na tego posta.
Nic do Ciebie nie mam, widzisz, że nawet z dużej litery się do Ciebie odnoszę/ale się po prostu kompromitujesz się takimi wpisami, jak już coś piszesz to zastanów się chwile co wypisujesz.
no właśnie, nie ma co porównywać, tam można kręcić kółeczka i przy ostatniej rakiecie w styczniu 20% robiło się w 1 dzień tutaj 3% w kwartał jest sukcesem niczym podbicie marsa
Sprzedaż chyba nie jest zakazana :) ktoś sprzedaje, ktoś kupuje, po cenie którą dyktuje rynek :) Nie wiem gdzie widzisz szkodę dla mniejszościowych. Chyba że akurat potrzebujesz gotówki i musisz sprzedawać, wtedy szczerze współczuję. No i ewentualnie jeśli ktoś by wezwanie zrobił po tym kusie, ale kto by wtedy oddawał??! Kurs spada, firma skupuje akcje po taniości, a potem sprzedaje po 15 zł, jak to już bywało. Zysk dla firmy, zysk dla mniejszościowych a może i więcej kasy na dywidendę.
Nie no pewnie, trzeba sie cieszyc, nie co ci frajerzy z CDProjekt, im tam rośnie a nawet nie wiedzą, że to źle! Powinno spadać, można więcej dokupić po taniości... Jeśli jesteś mniejszościowym w spółce nie-dywidendowej, to raczej jedyna opcja żebyś zarobił to jednak wzrost kursu, nie spadek.
Nie mam jeszcze żadnej odpowiedzi do Pani Anety ani od żadnej innej Pani.
Ale czekam dalej.
W uchwale z czerwca kiedy kurs był sporo powyżej 12 zł pisali, że kurs nie odzwierciedla wartości godziwej teraz jest 10,8. Taki lepiej odzwierciedla?
cytuje" biorąc pod uwagę istotnie niższą kapitalizację Spółki w stosunku do jej wartości godziwej, na podstawie art. 395 § 2 pkt 2 kodeksu spółek handlowych oraz § 26 ust. 2 lit. b Statutu postanawia zysk Spółki w kwocie 2 428 tys. (dwa miliony czterysta dwadzieścia osiem tysięcy) złotych za rok 2017 przeznaczyć w całości na kapitał zapasowy Spółki.
Jeżeli Zarząd nie chce się dzielić wynikami spółki z akcjonariuszami niech skupi wszystkie akcje i niech ściągnie spółkę z giełdy i po kłopocie. Zrobić wezwanie i problem z głowy. Tylko niech będzie to zrobione po CENIE GODZIWEJ.
Dnia 2018-07-31 o godz. 12:12 ~aleks napisał(a): > Nie mam jeszcze żadnej odpowiedzi do Pani Anety ani od żadnej innej Pani. > > Ale czekam dalej. > > W uchwale z czerwca kiedy kurs był sporo powyżej 12 zł pisali, że kurs nie odzwierciedla wartości godziwej teraz jest 10,8. Taki lepiej odzwierciedla? > > cytuje" biorąc pod uwagę istotnie niższą kapitalizację Spółki w stosunku do jej wartości godziwej, na podstawie art. 395 § 2 pkt 2 kodeksu spółek handlowych oraz § 26 ust. 2 lit. b Statutu postanawia zysk Spółki w kwocie 2 428 tys. (dwa miliony czterysta dwadzieścia osiem tysięcy) złotych za rok 2017 przeznaczyć w całości na kapitał zapasowy Spółki. > > Jeżeli Zarząd nie chce się dzielić wynikami spółki z akcjonariuszami niech skupi wszystkie akcje i niech ściągnie spółkę z giełdy i po kłopocie. Zrobić wezwanie i problem z głowy. Tylko niech będzie to zrobione po CENIE GODZIWEJ. > >
średnia cena za ostatnie 6 miesięcy będzie godziwa jak jeszcze trochę spadnie :-)
a na poważnie, pożonglowali akcjami, namalowali wykres, a teraz ostatni akt należy do "małych",
na początku trzeba kulkę popchnąć, żeby potem lawina sama zeszła... no tak to działa niestety, a leszcz jak to leszcz, zawsze się daje "podpuścić" i będzie wywalał "bo spada" i kupował " bo rośnie".
Dnia 2018-07-31 o godz. 11:18 ~lsi napisał(a): > Jeśli jesteś mniejszościowym w spółce nie-dywidendowej, to raczej jedyna opcja żebyś zarobił to jednak wzrost kursu, nie spadek.
Jestem w tej spółce długoterminowo i wahania kursu na poziomie 20-30% przy takim stylu inwestowania to norma. Jedyne ryzyko przy takich "spadkach" (swoją drogą chyba porządnych spadków nie widzieliście) to że nagle fundamenty się pogorszą i faktycznie trzeba będzie sprzedawać albo ktoś wezwanie zrobi. I jedno i drugie jest mało prawdopodobne, więc póki co spokojnie czekam. A póki co jak widzę wasze wpisy, to jedynie czekam na zjazd o kolejne 10-15% i ostateczną panikę w czasie której właśnie ci zdenerwowani inwestorzy oddadzą swoje akcje grubym rybom. Potem jeszcze chwila akumulacji, a następnie wzrost, wzrost i jeszcze raz wzrost. Pozdrawiam i im szybciej oddacie wasze akcje, tym lepiej dla kursu!
Też wolałbym, żeby kurs rósł, ale jest jak jest. Zobacz sobie notowania sWIG80. W OFE mamy suwak, w TFI dominują umorzenia, indeks nastrojów inwestorów indywidualnych wybija nowe dna, to skąd ten kapitał ma płynąć? Szukanie tutaj teorii spiskowych jest bezzasadne. Są na GPW lepsze - przynajmniej w mojej ocenie - spółki niż LSI wyceniane podobnie nisko. Jeśli gruby chce sprzedawać - niech sprzedaje. Fundy nie zawsze działają logicznie - mogą dostać odgórny przykaz np. zmniejszenia sektora IT w portfelu. Albo ogólnie zmniejszenia udziału w akcje. Bo tak ktoś mądry na górze stwierdził. Są to normalne nieefektywności rynków finansowych i jedyne co my, drobni możemy robić, to je wykorzystywać :)
Jeśli chodzi o lepszą moim zdaniem spółkę od LSI, o podobnym profilu jeśli chodzi o wycenę i stabilność biznesu, to typowałbym Vindexus. C/Z 5,33, niskie zadłużenie, stale rosnące przychody i zysk operacyjny, przyzwoity cash flow, który jak to w branży windykacyjnej obciążony jest zakupami kolejnych pakietów wierzytelności. Co roku nieduża (ok. 2%), ale stale rosnąca dywidenda. Perspektywy bardzo dobre ze względu na zwiększoną podaż portfeli wierzytelności związaną z bankructwem Getbacku.
akurat do konkretnej branży się nie ograniczam, pisałem ogólnie, że "tajemnicze" spadki kursu na dobrych, małych, nisko wycenianych spółkach o stabilnym i rosnącym biznesie to nie jest ewenement na GPW.
Wy tu gadu gadu a na parkiecie dalej klocmiy postawione i kurs jest zablokowany. Nie ma żadnych fundować oprócz tego który tu się ujawnił a jednak ktoś notorycznie się wyzbywa papiera bez informacji o stanie posiadania. Naprawdę dziwna sprawa
Fundy chyba nie mają obowiązku zgłaszania swojej obecności, jeśli mają udział < 5%? A mało który fund wejdzie w tak mało płynną spółkę tak dużym kapitałem.
Ale podsunąłeś spółkę. O mało co się nie roześmiałem.
Jaki oni mają produkt ? jakie know how? Biurko komputer, pakiet wierzytelności i wydzwanianie do dłużników żeby spłacali. To nie jest dla mnie żaden biznes. To jest stręczycielstwo.
Chyba jednak mało wiesz o branży windykacyjnej. Know how w wycenianiu i nabywaniu wierzytelności i ich ściąganiu to nie są proste rzeczy i wymagają duże wiedzy prawniczej. A jeśli się nie ma know how to się nie wyciąga marż na poziomie 30-40%, za to kończy tak jak GetBack. Przecież takie same śmieszne zarzuty można postawić LSI - zatrudniam paru programistów i tworzę firmę informatyczną. Nawet nie muszę specjalnie tworzyć swojego produktu, wystarczy scustomizować dostępne OSS albo specjalizować się w COTS określonego vendora, dzięki czemu specjalistów mogę ściągnąć bezpośrednio z rynku. Niby proste, a jednak są firmy IT które radzą sobie lepiej (np. LSI ale też ABS czy ASE) i gorzej (SGN). Jeśli chodzi o stronę etyczną, cóż, jak się ma długi to należy je spłacać. O jakichś wybitnie nieetycznych działaniach Vindexusa nie słyszałem, mimo że w ramach analiz przeglądam czasem fora dla dłużników. Wręcz przeciwnie, znalazłem jeden przypadek, gdzie spór Vindexusa z dłużnikiem zakończył się ugodą na tyle korzystną dla dłużnika, że reklamował się tym prawnik reprezentujący tego dłużnika. Z punktu widzenia dłużnika przejęcie długu przez firmę windykacyjną ma swoje plusy - firmy windykacyjne skupują długi za mniej niż 10% ich wartości nominalnej i dzięki temu są gotowe na ugody mocno obniżające wartość zadłużenia, które musi spłacić dłużnik.
Fund skonczył skupować i mamy przepaść, a chetni do wywalania dalej, nikt nie przekracza progów, po prostu cyrk... nie wierze ze tu tyle "leszczy" z kilkudziesięcioma tysiącami było i akurat wszyscy chcieli sie pozbyć akcji na rzecz funduszu...
Coś niesamowitego tu się dzieje z tym zbijaniem kursu.
Spółka ma rekordowe przychody po dwóch kwartałach pewnie będzie mieć 3 mln zł zysku netto a tutaj chamskie zbijanie w najlepsze. Nie wierze że to jest czysta gra rynkowa.
Po prostu w to nie wierzę, więc albo jest trup w szafie albo wezwanie chcą zrobić.