J.w.
Przyglądając się kursowi i wolumenowi widać było postawienie straszaka na 1,64 i zbieranie poniżej. Jako, że popyt nie reagował agresywnie "animator" wykorzystał moment i większym chwilowym wolumenem ubił kurs poniżej 1,6, żeby odebrać od niezdecydowanych.
Następnie popyt się odnowił i kurs zaczął piąć się w górę .
Proponuję przeanalizować wczorajszy wykres i wolumen.
Czekamy na dzisiejszą rozgrywkę zwłaszcza, że wpada kasa z dywidendy
Ale do rzeczy. Skoro nie VAT dołował spółkę, to co ją dołuje dalej. Nie ma popytu - kurs spada, jest podaż - kurs spada. Zatem: dlaczego nie ma popytu? Dlaczego jest podaż?
Tak jak nie mylił się co do Trakcji wyceniając na 2,50 Fox daruj sobie. Co do reszty widzę zapewne jak i każdy opisywane przez Ciebie rzeczy ale spokojnie sobie teraz czekam. Hejt naganiaczy na spadki dla mnie zawsze dobrze wróżył.
Może to myślenie życzeniowe jednak wzrost zysków w drugim kwartale , dzięki m.in. mundialowi jest dla mnie pewny. Zresztą wyniki za czerwiec to potwierdzają.
popyt to my generujemy czyli drobnica jak i podaż główny akcjonariat ani nie zwiększa ani nie zmniejsza jak się spekóła nie żuci na papier to trend boczny
https://www.youtube.com/watch?v=4iKLtfoP-wk giełdowa katatymia u niektórych trwa... a waciak to chyba podstawówki nie skończył skoro poprawnie po polsku pisać nie potrafi
No, raczej nie troszczę się o Pana, tylko przedstawiam logiczną możliwość, zamiast zakrzykiwania spadającego kursu. Uff. Zaczynam chyba pisać stylem wykresa.
Kto zwala? No i czy to nie jest śmieszne, że inwestorzy nie mają gotówki, żeby kupić akcje wcześniej, niż otrzymają na to przeznaczoną przez nich dywidendę.