Chodzi o zawyzenie obrotów (a to tylko przypuszczenie) Spółka bedzie się bronic. I od kilkunastu mln zł co daje max 4 mln zł podatku (niewielka strata co do spadku kursu o 100 mln złotych co nie?)
Uzasadnienie Zarządzenia zawiera ponadto stwierdzenie, że obroty Spółki zostały zawyżone o następujące kwoty: (i) w 2015 roku - 1.053.864 złotych, (ii)w 2016 roku - 4.192.336,38 złotych, (iii) w 2017 roku - 7.652.950,60 złotych oraz (iv) w 2018 roku - 3.905.150 złotych.
Czy któryś z nich zna się na finansach? Kilka miesięcy temu pisałem co zarządzający mieli zrobić. Zamiast pisać do prokuratora mieli podzwonić po kontrahentach żeby ustalić u których były kontrole celno-skarbowe. W takich przypadkach robi się tzw. kontrole krzyżowe. Ale w firmie Unified takowych nie było. Gdyby udało się dotrzeć do kopii protokółów lub decyzji pokontrolnych byłoby wszystko jasne o co toczy się gra. Nie rozumiem po co audyt dla ustalenia czy miały miejsce transakcje czy nie. Firma może chyba sama to ustalić. Prowadzący księgowość mają rejestry VAT, wszystkie operacje księgowe w komputerze. Łatwo dotrzeć do danych. Zarząd traci czas nie wiadomo na co a inkasuje duże pieniądze za swoją robotę. Problem jest taki, że jeżeli udowodni się, że transakcja zakupu była fikcyjna, to nie przysługuje nam możliwość odliczenia podatku naliczonego. Podatek VAT naliczony i należny często się kompensują i odrzucenie odliczenia naliczonego VAT powoduje zaniżenie podatku należnego. Dopóki skarbówka nie wyda decyzji, sprawy nie ma. Fikcyjne faktury powodują, że rzeczywisty obrót jest zawyżony i jeżeli te faktury znalazły się w obiegu, to podatek z nich trzeba zapłacić. Bez wątpienia produkt firmy istnieje na prawdę, więc nie da się zakwestionować obrotu związanego z jego powstaniem. Niedawno pisano, że prokurator na razie nie może postawić zarzutów spółce, bowiem niczego się nie doszukał. Kontrole podatkowe bywają bardzo chaotyczne nastawione na ilość a nie na jakość. Podawałem już chyba przykład absurdu. Zakwestionowano odliczenie VAT gdyż kontrahent został wykreślony z rejestru VAT-czynny. A dlaczego? bo w bazie US nie było deklaracji VAT, więc został podatnik wykreślony. Deklaracje się znalazły w innym Urzędzie. No i skarbówka miała problem. Poszli więc z następną kontrolą, żeby jednak znaleźć jakieś nieprawidłowości które wcześniej nie zostały wykryte. Można się jednak bronić przed nieuprawnionymi oskarżeniami. Trzeba jednak mieć jakiś dowód, że dana operacja miała miejsce. Bo nie wystarczy świstek papieru. I jeszcze jedno. Jeżeli sądownictwo nie będzie niezależne, to każdą bzdurę da się udowodnić. Sądy muszą być niezależne, albo trzeba będzie się spakować. I albo wyjazd za granicę, albo do pudła. To taka dygresja jakby się ktoś pytał po co te cyrki (protesty) przed Sądem Najwyższym.
Sądy niezależne były za PO ...... właśnie idą niezależne sądy , wychodzą z siedziby PO , ha,ha teraz dopiero dobierają się do dupy złodziejom i oszustom , a protesty firmowane przez PO są po to by zmiany zablokować. Koniec , kropka. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Raczej puszczą... Myślicie, że chodzi o VAT? Najpierw spółka musiałaby mieć sporo VAT do odliczenia... A to nie jest handel, w którym obracasz produktem z podatkiem... Skąd mieliby tyle vatu żeby zawyżanie obrotu - a więc budowanie jednak przychodu do opodatkowania - ich ratowało?
Dnia 2018-07-20 o godz. 09:42 ~Aha napisał(a): > Raczej puszczą... Myślicie, że chodzi o VAT? Najpierw spółka musiałaby mieć sporo VAT do odliczenia... A to nie jest handel, w którym obracasz produktem z podatkiem... Skąd mieliby tyle vatu żeby zawyżanie obrotu - a więc budowanie jednak przychodu do opodatkowania - ich ratowało?
Kwoty które podał prokurator to są kwoty transakcji a nie podatku. Nawet rachunek za prąd jest obarczony podatkiem VAT. Z wcześniejszych informacji prokuratury wynika, że chodzi o przestępstwa skarbowe. Na razie nie sprawdzałem co kryje się za tymi artykułami z kodeksu karnego, jednak nie ma na razie mowy o wyłudzaniu zwrotów VAT lub nieuiszczeniu tego podatku. Samo wprowadzenie do obrotu fikcyjnych transakcji jest przestępstwem natomiast może być to neutralne podatkowo dla naszej spółki. Na pewno każdy słyszał o ogłoszeniach "sprzedam koszty". Np. prezes kupił 10 ton kawy w celach reprezentacyjnych. To gdzie ta kawa jest? Goście prezesa wszystko wypili w ciągu roku? Można zakwestionować prawdziwość takiej transakcji. W całości lub w części. Trzeba sprawdzić jakie transakcje są kwestionowane i dlaczego. Może chodzić np o usługę badania rynku. Wytworem tej usługi będzie np książka akademicka ściągnięta z sieci bez poszanowania praw autorskich. Od razu widać, że to oszustwo a nie praca. Ale może się okazać, że wszystko w firmie Unified będzie porządnie udokumentowane. Część zarządu niech zajmie się bieżącą działalnością a ktoś niech sprawdzi te wcześniejsze transakcje.
Dnia 2018-07-20 o godz. 08:41 ~Baca napisał(a): > Sądy niezależne były za PO ...... właśnie idą niezależne sądy , wychodzą z siedziby PO , ha,ha teraz dopiero dobierają się do dupy złodziejom i oszustom , a protesty firmowane przez PO są po to by zmiany zablokować. Koniec , kropka. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I Prezesa Sądu Najwyższego powoływał Lech Kaczyński. Z jakiej on partii się wywodził? Proszę przypomnieć bo zapomniałem.
A co Pan Prezydent jeszcze żyje ? . Żeby dyskutować , trzeba trochę prawa liznąć i umieć łączyć fakty , np .niezależny sędzia Łączewski albo ten co uniewinnił oszustkę i łapówkarkę P. Sawicką lub ten co uniewinnił złodzieja - kolegę , hahaha .Śmiechu warte , szkoda słów ..... a skaczący po krzesłach to mianował kogo na I sędziego sądu najwyższego ???? !!!!!!!!!!!!!!!!
Dnia 2018-07-20 o godz. 14:14 ~Baca napisał(a): > A co Pan Prezydent jeszcze żyje ? . Żeby dyskutować , trzeba trochę prawa liznąć i umieć łączyć fakty , np .niezależny sędzia Łączewski albo ten co uniewinnił oszustkę i łapówkarkę P. Sawicką lub ten co uniewinnił złodzieja - kolegę , hahaha .Śmiechu warte , szkoda słów ..... a skaczący po krzesłach to mianował kogo na I sędziego sądu najwyższego ???? !!!!!!!!!!!!!!!!
Nie popisuj się Baca znajomością pracy sędziów bo nie masz o tym zielonego pojęcia. Lepiej jest wypuścić na wolność winnego niż skazać na pozbawienie wolności niewinnego. Zapamiętaj to sobie jak będziesz czytał o nijakim Panu Tomaszu Komendzie bo sam możesz znaleźć się na jego miejscu.
Widać ,że nie masz pojęcia o czym piszesz i tyle. Tutaj też tak będzie ,że uwalą kurs a potem będzie jazda za dużo by grubsze rybki straciły. !!!!!!!!!!!!!1