Ja już nie mam złudzeń. Słupy uwalają kurs możliwie jak najmniejszym kosztem (a wystraszeni pomagają), a potem zrobi się wezwanie po średniej. Trzeba się szykować na twardą walkę o godziwą cenę w wezwaniu. Kiedy sypaczowi skończy się amunicja?
Szkoda, że wyszło jak wyszło, a wyszło póki co tragicznie. Poświęciłem tej spółce już dwa lata czasu oraz znaczną część portfela, ponieważ dostrzegłem w niej duży potencjał wzrostu, a co za tym idzie, bardzo satysfakcjonujący zwrot z tej inwestycji. Niestety, aktualnie jestem znowu na zero i do tego bez realnych szans na cokolwiek, patrząc na zachowanie kursu, wykres, trend, czyli ogólnie rzecz biorąc wiele mówiącą AT. Co prawda AF pozwala nadal mieć nadzieję, że może kiedyś, w końcu, nastąpi zmiana, oczekiwane przesilenie i ów AT podąży nieśmiało, aczkolwiek przekonująco za AF, lecz coraz mniej wiary w powyższy scenariusz skłania ku temu, by pogodzi się z porażką, gdyż tak właśnie można określić brak zysku liczonego w 100-tkach %-cent w odniesioeniu do tej spółki. Niestety.
O co tutaj chodzi tak naprawdę? I kiedy skończy się sypanie? - to są dwa główne pytania zadane w tym wątku. Odpowiedź brzmi: a) sypanie się skończy, aż pojawi się silne kupno odbierające. O co tutaj chodzi? - w kontekście wezwania, bo o tym każdy pisze - popatrzymy na to inaczej. Kilka słów wyjaśnienia. Wśród drobnych akcjonariuszy panuje zwątpienie, rozgoryczenie. Dlaczego? Bo kupili papier, który nie wzrósł, choć jest masa przesłanek fundamentalnych, aby szedł up. Nie poszedł up, bo nie ma kupna, bądź ktoś odpowiada silniejsza podażą. Moim zdaniem problemem jest TOTALNA słabość drobnego akcjonariatu, który myślał, że papier sam wystrzeli. Wystrzeli, jeśli prowadząca ręka tego zechce, bądź drobni akcjonariusze przymuszą niejako dużego do podniesienia ceny. Kiedy to może nastąpić? Jedynie, kiedy pojawi się kupno, którego w ogóle nie ma. Ktoś powie, ale wyniki świetne ( tak świetne) i będą jeszcze lepsze. Jednak wyniki nie podnoszą kursu. Kurs potencjalnie podnosi zlecenie buy. Popatrzcie, jaka była reakcja na bardzo dobry wynik 1 kw/2018. Kurs się podniósł? A teraz o wielkości sypacza, jak tu ktoś ładnie napisał. Free flot to 1,9 mln akcji czyli 6 mln zł. Z 1,9 mln akcji free flot jestem przekonany, że rząd 1 mln to są akcje na kontach typu "jedno wejście/ wyjście" ( typu - jak wzrośnie to sprzedam - drobny akcjonariat). To są akcje pasywne, głównie drobnych akcjonariuszy. Inaczej ujmując - maksymalnie 900 tys akcji, robi CO CHCE. A to kwota ok 3 mln zł. I drobny akcjonariusz za skarby świata nie może spróbować podjąć rękawicę. Dopóki drobni tego nie zrozumieją, wzrostów nie będzie (druga silna ręka się nie pojawi - zbyt mała płynność). Dlatego kilka dni temu napisałem 100 Panów po 1000 akcji..... Jestem przekonany, że tzw. sypacz wcale nie ma tak dużych możliwości, przed którymi drży tak wielu drobnych akcjonariuszy. Od kilku dni są zlecenia, które bronią 3,20. To kluczowy poziom. Kilka słów na temat Price Action poniżej. Czy to oznacza, że na TRI nie ma silnej ręki? Jest. Czy ta silna ręka była, kiedy ten kurs był znacznie niżej? Oczywiście. Jaką zatem perspektywę czasową na ta silna ręka? Odmienną niż drobni akcjonariusze. Mogą np. grać na 20 zł przez 5 lat. Czy wyjdzie im 400% i więcej rocznie? Tak. Jestem przekonany, iż horyzonty czasowe silnej ręki i drobnych nie pokrywają się. A w dużej mierze, zależą od zachowania drobnych akcjonariuszy, których jedyną myślą inwestycyjną było Kup i czekaj , niech inni biorą powyżej mojego zakupu. Nic ponadto. Kilka słów o wezwaniu. Moim zdaniem to jest okoliczność możliwa, ale mało prawdopodobna. Choć przypisuje się jej " odpowiedzialność " niejako za słabe zachowanie kursu. Inaczej..ktoś trzyma. Jednak czy trzyma dla wezwania? Czy dla odebrania akcji, wiedząc, iż (jako silna ręka) "swoje i tak osiągniemy". Czy były zatem możliwości zrobienia wezwania poniżej 2 zł, kiedy była totalna zapaść fundamentalna i Triton nie mógł się wygrzebać z Triton Park? Tak, była taka możliwość. I byłby to najlepszy czas dla takiego działania. Jednak to nie nastąpiło. Czy robiąc kolejny projekt inwestycyjny - Winnnicę - Zarząd zakładał stratę na nim? ( co byłoby po " linii wezwania"). Nie, nie zakładał. A zatem każda następna zyskowność inwestycyjna z kolejnych projektów jest de facto w opozycji z logiką wezwania. Wartość księgowa zbliża się do 14 zł. Efektywnie jest wyższa, zważywszy na czas zakupu znajdujących się w banku ziemi Spółki nieruchomości. I tego świadomi są WSZYSCY akcjonariusze. Inaczej mówiąc...czy główni akcjonariusze ( którzy nie zmienili się od dłuższego czasu), delegujący swoich przedstawicieli do organu zarządzającego Spółki marzą - dla celów wezwania - o tym, aby wartość spółki rosła, czy raczej nie? Napisałem o akcjonariuszach, którzy nie zmienili się od dłuższego czasu. To istotne. Myślę, że o wiele większe byłoby prawdopodobieństwo wezwania jeśli byłaby zmiana wśród głównych akcjonariuszy. Póki co, fundamentalnie widzimy wzrost wartości Spółki, która ma potencjał utrzymać zyskowność w następnych kwartałach. To oczywiście widzi potencjalny wzywający. Myślicie, że wzywający robiłby wszystko, aby zwiększać wartość Spółki przed wezwaniem? To mało prawdopodobne. Możliwe, ale cena wezwania musiałaby uwzględniać aspekt radykalnej poprawy standingu finansowego Spółki, a to oznacza znacznie wyższe przedziały cenowe dla wezwania. Stąd moim zdaniem - nie sadzę, aby taki był cel głównego akcjonariatu. Główny akcjonariat ma swoje większościowe papiery. I tyle.
Price Action: nie wiem, jak wkleić wykres, bo chętnie bym to uczynił. Byłoby bardziej czytelnie. Papier nie jest w typowym trendzie. Jest w Range. I to od dawna. Dlatego ważne jest zachowanie akcji na low Range tj. na poziomie 3,21. Jest kilka wariantów i póki co, nie warto o tym pisać. Dlatego też można trochę "rozgrzeszyć" marazm na papierze właśnie ze względu na specyfikę struktury rynku, w którym pozostaje papier ( typu range). Przyspieszenia bowiem następują w rynku trendującym, a tego na TRI nie ma. Wnioski: warto przeanalizować swoja taktykę inwestycyjną na papierze w kontekście: dobrać czy czekać dalej, co nadaje potencjał spadków. Zachęcam do zastanowienia się nad pozycją.
Problem polega na tym, że drobni akcjonariusze już obecni na tym walorze mieli masę czasu, by zbudować zamierzone pozycje przed dobrymi wynikami. Teraz każda obrona kursu skutkuje dokładaniem ponad zamierzony plan. Dla mnie to nie problem, trochę dokupiłem, ale przesadzać z tym nie chcę, a poza tym jako "leszcz" mogę powoli kupować od czasu do czasu, ale nie wygenerować duży popyt.
Nadzieją drobnych mógłby być dopływ świeżego akcjonariatu, ale obecnie "fizole" wolą dużo zyskiwać albo tracić na spekulacyjnych walorach. Może z czasem się to zmieni, jak dostrzegą, co się tu dzieje, obecnie wskaźniki finansowe (c/wk, c/z, przepływy operacyjne, zadłużenie) wyglądają kosmicznie.
chodzi o to, że kurs ma być poniżej 3 pln a docelowo może i poniżej 2 pln. wtedy będzie skup akcji. oni mają czas a mali się gotują z akcjami na rachunku i powoli będą oddawać akcje.
gdyby była możliwość przejęcia władzy w tej spółce to ktoś by się połakomił na ich aktywa.
uważam, że mali uciekają z akcji widząc, że nie ma wzrostów więc 2 pln będzie lada dzień.
dlatego uważam, że jedyna droga to łączenie sił i rozmawianie z zarządem w sprawie dystrybucji środków do akcjonariuszy poprzez skup tanich akcji np. w wezwaniu.
Co za problem zebrać min 5%, aby mieć możliwość zaskarżania uchwał na zgromadzeniach - drobni opamiętajcie się ile jeszcze dacie się ruch...ać przez dużych. Patrząc na inne spółki to sądzę, że wystarczy 50 - 70 osób i jest 5%+ a może i mniej. Dla liczących, że ktoś inny załatwi to za was - proszę przeanalizować sobie Casus FAM (nieudany) oraz Polcolorit (dało się)
Bo nikomu nie zależy - aż dziw bierze. Jeżeli jednak komuś by zależało to prosiłbym o krótkiego emaila na adres: dominikb2010@o2.pl - proszę podać liczbę akcji - zobaczy się ile nas jest
Trochę osób odezwało się - czekam na resztę - tych, co liczą, że inni zrobią to za Was - nie nie zrobią - potrzeba akcji - w grupie siła - kto chciałby walczyć o swoje w Tritonie proszę o krótki post na emaia: dominikb2010@o2.pl
Walka walką, ale bez planu nic się nie uda. Co Pan planuje? Jakie kroki zostały podjęte? Jakie będą kolejne? Ilu mamy "walczących"?
Do jakichś rozsądnych działań chętnie się przyłączę i znajdę kolejną osobę z jakimś tam nie tak znowu małym pakietem, ale bądźmy poważni - potrzeba konkretnych kroków.
Szanowny Panie, Inicjatywa wygląda na powazną. Sam do niej dołączyłem i dyskusja na temat szczegółów toczy sie już poza forum. Jeżeli obserwuje Pan uważnie notowania akcji to moze to wyglądać na przygotowanie spółki do wycofania z giełdy. W związku z tym żeby nie zostać pominiętym należy się zorganizować i coś wspólnie ustalić. Zapraszam do kontaktu z kolegą, który zainicjował coś co pozwoli nam w przypadku scenariusza który ktoś rysuje zawalczyć o godziwą wycenę naszych akcji, która jest duuuużo wyżej niz obecna wycena. Szczegóły poza forum.