w dalszym ciagu uważasz, że straszyłem? niestety nie byłem konsekwentny w czynach i widząc co się dzieje, nie sprzedałem wszystkich akcji :( kolejne doświadczenie uczy pokory
raczej nie mają wyścia, obecnie widzę trzy scenariusze: -znajdą inwestora, dokonają obniżenia wartości nominalnej i pulasują emisję po cenie 10-20gr rozwodniając kapitał -wniosek o sanacje -brak w/w działa i w następstwie wniosek o upadłość likwidacyjną
Dnia 2018-04-25 o godz. 15:47 ~Lechu napisał(a): > raczej nie mają wyścia, obecnie widzę trzy scenariusze: > -znajdą inwestora, dokonają obniżenia wartości nominalnej i pulasują emisję po cenie 10-20gr rozwodniając kapitał > -wniosek o sanacje > -brak w/w działa i w następstwie wniosek o upadłość likwidacyjną Dzisiaj w natłoku ,,super informacji' bąkneli o rozmowach z Syntosem, notabene nie bardzo wierzę w te rozmowy. Jeżeli był to obrót sytuacji stawia ich na pozycji przegranej.
Oni już kiedyś prowadzili rozmowy, ale nie o przejęcia chodziło tylko negocjowali cenę kontraktu, bo oni serwis jakiś dla syntosa robią, i to raczej o to chodzi.
Być może, jak czytałe to głównie skupiałem się na liczbach, a ile dobrze pamiętam było sformuowanie podjęcie negocjacji z syntos w obliczu trudnej sytuacji finansowej spółki. Coś na taką nutę. faktycznie mogło odnieść się do kontraktu.
Jak znam życie to negocjacje w sprawie kontraktu, nie pamiętam czy one sa cykliczne, posłużyły im jako pretekst do opóźnienia ujawnienia informacji poufnej, coby można było wyjść. To mógłby prokurator zbadać. Czy nie było to działanie celowe.