Pewnych rzeczy się nie da przewidzieć, takich jak choćby strata na koniec roku pmpg, prezes za mocno kombinuje tak samo jak odsunął się od władzy i zapragnął niezależnych mediów, były wielkie reklamy państwowych firm, skończyło się, szkoda. Ale ogólny zarys, który nakreśliłem, sprawdzi się. Większość osób tutaj wieszczyło już w 2018 roku wielki krach na świecie. Z kolei ja mówiłem, zadnego krachu, niskie stopy %, z lokat pieniądze wejdą w giełdę i będą nowe rekordy i to się ziści. To tylko kwestia czasu kiedy to wszystko ruszy a małe spółki dadzą najwięcej zarobić. Mamy przed sobą wielką inflację gdzie zjada oszczędności polaków na kontach i duży wzrost cen mieszkań, działek, ziemi, oraz akcji na giełdzie. Gdyby nie ofe które mimo to psuje giełdę a ppk raczej w takim kształcie co zaproponował Morawiecki nie wejdzie i licho wie kiedy wejdzie, giełda ma przed sobą tylko i wyłącznie nowe szczyty. I tak jak zawsze piszę, giełda jest dla ludzi cierpliwych a na dołku tylko szaleniec się wyprzedaje.
W pełni się zgadzam tylko pół roku temu już pisałeś że na koniec marca będzie jazda do góry na pmpg pod wyniki i wtedy trzeba będzie na lokalnej górce Leszcza opychac akcje. Narazie to jest jazda w dół pod wyniki hehe
i tak miało być, miały być wysokie zyski a będzie wysoka strata. Dlatego i ja się z uśrednianiem wstrzymałem, nie podoba mi się ten jego przekręt, powinien się tym KNF zainteresować, ale jak się zainteresuje to znów ucierpią akcjonariusze, bo dołożą mu solidną karę a to odbije się na kursie o ile jest to niezgodne z prawem. No cóż, znów to się wszystko w czasie przesunie, ale kiedy ruszy kurs, wszystko zależy od animatora albo drugiego większego gracza ale ruszy. OFE, które miało zlikwidować PIS nadal istnieje i zrobiło w styczniu niezłe wywalanko, w styczniu chyba wywaliło akcji na 900 mln zł a w lutym 700 mln a przez to zrobiło niezłą korektę tfi małych spółek z których uciekło aż 700 mln zł. OFE ma do suwaka przekazać 7 mld zł, dlaczego oni tego nie likwidują a zapowiadali już kilka razy śmierć temu systemowi emerytalnemu.
Prezes własnoręcznie stworzył listę tytułów, których nie będzie można kupić na stacjach benzynowych Orlen – słyszę od proszącego o anonimowość pracownika koncernu. – Jest też lista magazynów, które mają być promowane. Jest na nie niej prasa prawicowa, m.in. tygodnik „Do rzeczy”.