To ciekawe pytanie dlaczego my nie mamy wyceny chociażby na poziomie 50 mln, lub 80 mln ....... to kwestia tego roku gdy będziemy mieli wycenę 200 mln, nawet jeśli zrobią emisje 1 mln akcji to dopiero będzie 10 mln akcji więc kurs 20 zł to bez łaski ........ w grudniu rzecz jasna.
[2018-03-16 15:35:27] Warszawa (PAP) - Cena maksymalna akcji w ofercie OncoArendi Therapeutics, na potrzeby składania zapisów przez inwestorów indywidualnych, została ustalona na poziomie 33 zł - podała spółka w komunikacie. Przedmiotem oferty OncoArendi Therapeutics jest nie mniej niż 500.000 i nie więcej niż 2.000.000 nowych akcji serii F. Akcje oferowane będą stanowić do 14,63 proc. podwyższonego kapitału zakładowego spółki. Spółka podawała w prospekcie, że oczekuje wpływów netto z emisji akcji na poziomie 53-66 mln zł.
Oferującym jest Trigon Dom Maklerski.
Spółka biotechnologiczna OncoArendi Therapeutics specjalizuje się w poszukiwaniu, rozwoju i komercjalizacji nowych leków stosowanych w terapii chorób zapalnych i nowotworowych.
Spółka prowadzi badania nad nowymi lekami drobnocząsteczkowymi w dwóch obszarach terapeutycznych. Pierwszy to choroby o podłożu zapalnym, prowadzące do nieodwracalnych zmian w obrębie układu oddechowego. Drugim obszarem terapeutycznym spółki jest onkologia. (PAP Biznes)
bez żartów, nie porównujcie GLG do Onco, które: 1) ma już lek w I fazie badań klinicznych 2) ma inhibitor arginaz w fazie IND-Enabling studies, czyli na tym samym etapie co flagowy projekt GLG, gdzie za cząstkę CB-1158 o tym samym mechanizmie działania licencjobiorca w I fazie badań klinicznych zapłacił samego upfrontu 40 mln USD 3) wyciągnęło z samych dotacji 2015-2017 30 mln PLN, czyli więcej niż cała kapitalizacja GLG 4) ma jeszcze kilka innych bardzo ciekawych leków w pipelinie 5) ma Zarząd (i zaplecze inwestorskie), który ma się czym pochwalić w CV. 6) ma laboratorium i wykwalifikowane kadry 7) ma 14 baniek żywej gotówki na koncie.
BTW GLG mogłoby stronę internetową uaktualnić, bo Richard Gabriel już chyba nie jest prezesem od dłuższego czasu.
Ale że co, że te twoje tendencyjne wyliczanki o kilku pracownikach w Onco więcej uzasadniają różnicę w wycenie rzędu prawie 460 mln zł?:) Masz jakieś akcje GLG? Po tym twoim chlipowatym buehehe sądzę, że raczej nie, więc co tu robisz na tym forum?
Dnia 2018-03-20 o godz. 08:17 ~wer napisał(a): > Ale że co, że te twoje tendencyjne wyliczanki o kilku pracownikach w Onco więcej uzasadniają różnicę w wycenie rzędu prawie 460 mln zł?:) Masz jakieś akcje GLG? Po tym twoim chlipowatym buehehe sądzę, że raczej nie, więc co tu robisz na tym forum?
To głos wołającego na puszczy. Onko praktycznie nie ma nic, oprócz kilku nazwisk n.p. p. Michał Sołowow, które zachęcają inwestorów do zakupu akcji. Reszta to czas pokaże. GLG jest na wyższym etapie badawczym i szkoda że nikt z tych "wielkich" tego nie widzi. Zrobili duży błąd że w zeszłym roku nie ustabilizowali ceny akcji na poziomie powyżej 5 zł i nie wprowadzili nowych akcji (1500000) po tej cenie. Miejmy nadzieję, że wszystko się zmieni w tym roku.
Stary, zastanawiam sie czy ten twój wpis był ironiczny, bo z niego wynika ze tak naprawdę sytuacja obu firm jest bardzo zbliżona a tak jak wer zauważyła różnica w kapitalizacji kolosalna
tak się składa, że (na szczęście skromny) pakiet tego śmiecia kupiłem po 7 zł za sztukę i jeśli spółka nie jest jawnym wałkiem, w co coraz bardziej wątpię, to pewnie nadal na nim zarobię. Ale porównania do OncoArendi to jakiś żart. Po pierwsze, Onco ma lek w I fazie badań klinicznych. GLG tam jeszcze nie dotarło, a to wbrew pozorom jest duża różnica. Po drugie, o ile dobrze pamiętam Sobiś mówił o 10 mln USD upfront za GLG-801. W tej samej fazie rozwoju co flagowe GLG-801 jest OATD-02 Onco, tyle że za sam upfront za podobny lek inna firma dostała 40 mln USD. To świadczy o różnicy w potencjale sprzedażowym obu projektów. Po trzecie, Onco ma bogatszy pipeline. Po czwarte, jeśli chodzi o dotacje to wg prospektu Onco "W latach 2015-2017 łączna wartość przyznanych dotacji wyniosła 125 003 tys. PLN". Czyli 125 baniek wartości Onco to same dotacje. Bez porównania do GLG. Rozumiem, że dotacje nie zarabiają same z siebie, ale tworzy się z nich wartość księgowa, z której management tworzy wartość dodaną w postaci projektów badawczych. Poza tym jeśli się ma dotację, to nie trzeba dodrukowywać akcji w cenie 3x poniżej kursu rynkowego. Wreszcie, jeśli chodzi o ludzi to Onco to nie tylko Sołowow, ale też np. osoba prezesa. Co ma Sobiś w CV? Wyższą Szkołę Zarządzania w Poznaniu + bliżej nieznane mi studia w Kanadzie. Z doświadczenia zawodowego zarządzanie jakąś drobnicą z NC. Co ma Szumowski w CV? Medicalgorithmics i PhD oraz MBA na University of Illnois.
Więc stwierdzenia o "wyższym etapie badawczym" albo "podobnej sytuacji obu firm" IMHO można włożyć między bajki.
Dnia 2018-03-20 o godz. 11:52 ~elo napisał(a): > tak się składa, że (na szczęście skromny) pakiet tego śmiecia kupiłem po 7 zł za sztukę i jeśli spółka nie jest jawnym wałkiem, w co coraz bardziej wątpię, to pewnie nadal na nim zarobię. Ale porównania do OncoArendi to jakiś żart. > Po pierwsze, Onco ma lek w I fazie badań klinicznych. GLG tam jeszcze nie dotarło, a to wbrew pozorom jest duża różnica. > Po drugie, o ile dobrze pamiętam Sobiś mówił o 10 mln USD upfront za GLG-801. W tej samej fazie rozwoju co flagowe GLG-801 jest OATD-02 Onco, tyle że za sam upfront za podobny lek inna firma dostała 40 mln USD. To świadczy o różnicy w potencjale sprzedażowym obu projektów. > Po trzecie, Onco ma bogatszy pipeline. > Po czwarte, jeśli chodzi o dotacje to wg prospektu Onco "W latach 2015-2017 łączna wartość przyznanych dotacji wyniosła > 125 003 tys. PLN". Czyli 125 baniek wartości Onco to same dotacje. Bez porównania do GLG. Rozumiem, że dotacje nie zarabiają same z siebie, ale tworzy się z nich wartość księgowa, z której management tworzy wartość dodaną w postaci projektów badawczych. Poza tym jeśli się ma dotację, to nie trzeba dodrukowywać akcji w cenie 3x poniżej kursu rynkowego. > Wreszcie, jeśli chodzi o ludzi to Onco to nie tylko Sołowow, ale też np. osoba prezesa. Co ma Sobiś w CV? Wyższą Szkołę Zarządzania w Poznaniu + bliżej nieznane mi studia w Kanadzie. Z doświadczenia zawodowego zarządzanie jakąś drobnicą z NC. Co ma Szumowski w CV? Medicalgorithmics i PhD oraz MBA na University of Illnois. > > Więc stwierdzenia o "wyższym etapie badawczym" albo "podobnej sytuacji obu firm" IMHO można włożyć między bajki. >
Dziękuję za wyjaśnienie. Ale, - o ile znam giełdę, to poczekajmy z opiniami co lepsze, a co gorsze. Zmam bardzo dobre spółki które z wielką pompom, zapleczem i zapewnieniami wchodziły na giełdę, a po kilku miesiącach były warte grosze. Tego typu leki to nie bułka z masłem.